Posłane do hetmańskiego miasta

Siostra Mateusza Trynda OP pracuje w Żółkwi już 24 lata i – jak mówi – chyba bardziej jest już stąd niż ze swojej rodzinnej miejscowości w Polsce. Siostry dominikanki tak mocno wrosły przez ćwierć wieku w miasto Żółkiewskich i Sobieskich, że miejscowa społeczność, zarówno polska, jak i ukraińska, nie wyobraża sobie, by mogło ich zabraknąć.

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 46/2019

dodane 14.11.2019 00:00
0

Głównym zadaniem sióstr dominikanek skierowanych do pracy na Ukrainie była misja ewangelizacyjna. – Miałyśmy nieść przede wszystkim Chrystusa – podkreśla s. Sara Łakomy OP, przełożona żółkiewskiego klasztoru, rodem z Tarnobrzega. Kiedy w 1994 r. do Żółkwi przyjechały pierwsze siostry – Agata i Pawła – zapytały wiernych z parafii pw. św. Wawrzyńca, jedynej rzymskokatolickiej funkcjonującej w mieście, o ich oczekiwania. Okazało się, że te właściwie sprowadzały się do dwóch próśb – katechizowania i nauki języka polskiego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY