Kilkanaście osób popłynęło z Sandomierza do Zawichostu, aby uczcić 101. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę i połączyć symbolicznie dwa brzegi rzeki Wisły, które rozdzielone były podczas zaborów.
Rejs rozpoczął się w Starym Porcie w Sandomierzu. Uczestnicy rejsu popłynęli repliką łodzi flisackiej dubasem "Sandomierka". Wśród uczestników flisu byli wodniacy z Sandomierza i okolic, a także z województwa podkarpackiego i ze Śląska, Wodne Pogotowie Ratunkowe - Drużyna Podkarpacka oraz sandomierscy samodzielni sternicy wiślani.
Według Grzegorza Świtalskiego, organizatora flisu, ma on symboliczne znacznie. - Przez cały okres zaborów nie można było swobodnie pływać Wisłą. Jak się ktoś zakochał po drugiej stronie rzeki, to miał problem, ale najbardziej tragiczne było to, że w tamtych czasach Wisła dzieliła naród polski. Wiązało się to z ludzkimi dramatami. Wiele osób przemycało potajemnie na drugą stronę do Galicji osoby uciekające przed carską policją. Poprzez Flis Niepodległości tym wszystkim ludziom oddajemy hołd - dodał Grzegorz Świtalski.
Wśród uczestników byli także przedstawiciele ulanowskich flisaków na czele z retmanem Mieczysławem Łabędzkim. - Płyniemy, bo jest kilka powodów. Jeden to towarzyski, bo znamy się od lat i korzystamy z okazji, że jesteśmy na wodzie. Ale najważniejsza sprawa to 101 rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Tę tradycję pielęgnujemy od kilku lat i mamy nadzieję, że to będzie trwało bez względu na pogodę. Liczę na to, że wyprawa będzie kontynuowana bez względu na pogodę, bo, jak mówią flisacy, nie ma złej pogody, pogoda jest dobra lub bardzo dobra - powiedział retman Łabędzki.
Wodniacy mieli do pokonania trasę do Zawichostu, gdzie po krótkim, oficjalnym przywitaniu udali się na Mszę św. do kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Po Mszy św. wodniacy wyruszą w drogę powrotną do Sandomierza, aby przed godziną. 16, na wysokości Bulwaru imienia Józefa Piłsudskiego symbolicznie połączyć brzegi Wisły i złączyć siły z wodniakami z III Wiślanego Rejsu Niepodległości "Napędzani Wisłą", którzy powrócą od strony Baranowa Sandomierskiego.