"Kresy moje, utracone. Ze wspomnień mieszkańców Stalowej Woli" to tytuł wystawy, którą od 12 listopada będzie można oglądać w Muzeum Regionalnym.
Wystawa przedstawia życie Polaków na terenach wschodnich województw w granicach II Rzeczypospolitej z perspektywy zwykłych ludzi, mieszkańców tamtych stron, którzy dzisiaj związani są ze Stalową Wolą. Ocalone nieliczne pamiątki mają dla nich nieocenioną wartość, bo przypominają o życiu na Kresach, o rodzinnym domu, krewnych i sąsiadach, pięknie tamtej ziemi, gdzie przyszło im się urodzić, mieszkać, uczyć się, gdzie pracowali i walczyli o wolną Polskę ich ojcowie i dziadowie - powiedziała kurator wystawy Elżbieta Skromak.
Wystawa, podzielona na kilka części, opowiada o życiu codziennym na Kresach w przededniu wybuchu II wojny światowej. Pełna jest też wspomnień, bardzo często bolesnych, po utraconych ziemiach po 1945 roku.
- W tej części ekspozycji głos otrzymali stalowowolanie, znani w mieście z działań na rzecz przywracania pamięci o Kresach. Tłem dla wspomnień są zaś muzealne dzieła malarskie, sztuka sakralna, użytkowa i pamiątkarska oraz ikonografia udostępniona przez polskie muzea i archiwa - dodała pani kurator.
Wystawa powstała przy współpracy Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Klub w Stalowej Woli oraz wielu stalowowolan, którzy są związani z Kresami. Pokłosiem muzealnej pracy badawczej będzie publikacja o tym samym tytule.
Wystawa czynna będzie od 12 listopada 2019 do 23 lutego 2020.
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego GN (na 24 listopada br.).