Eucharystią w garnizonowej kaplicy rozpoczął świętowanie 3. Batalion Inżynieryjny w Nisku. Przewodniczył jej kapelan ks. kpt. Maciej Kalinowski.
W homilii mówił: - Wasza służba to przede wszystkim budowanie i pomoc drugiemu człowiekowi. Kiedy przez nasz kraj przetaczały się żywiołowe klęski, to właśnie wojska inżynieryjne jako pierwsze ruszyły z pomocą cywilnej ludności. Wspominamy i modlimy się dziś także za naszych kolegów saperów, którzy niedawno zginęli w akcji.
3. Batalion Inżynieryjny w Nisku nosi imię ppłk. Rudolfa Matuszka. - Ppłk. Rudolf Matuszek od 1933 do 1936 roku był komendantem Podoficerskiej Szkoły dla Małoletnich nr 3 w Nisku. Szkoła miała swoją siedzibę w obecnym sztabie 3. Batalionu Inżynieryjnego - wyjaśnił rzecznik prasowy batalionu kpt. Ireneusz Kozubal.
Święto batalionu było także dobrą okazją do wręczenia żołnierzom i pracownikom cywilnym jednostki odznaczeń i wyróżnień, w tym medali "Siły zbrojne w służbie ojczyzny" i "Za zasługi dla obronności kraju". Pożegnano również dotychczasowego kapelana wojskowej parafii im. św. Faustyny Kowalskiej w Nisku ks. ppłk. Szczepana Madonia (od oficerskiej kapituły otrzymał szablę) oraz powitano nowego - ks. kpt. Macieja Kalinowskiego.
O dniu codziennym batalionu i wypełnianych przez niego zadaniach opowiedział dowódca 3. Batalionu Inżynieryjnego w Nisku ppłk. Radosław Podolski. - Z satysfakcją podkreślam wysoki poziom wyszkolenia batalionu, o czym świadczą na przykład przeprowadzone w ubiegłym roku ćwiczenia, podczas których współdziałaliśmy z oddziałami 2. Pułku Inżynieryjnego i 21. Brygady Strzelców Podhalańskich - podkreślił dowódca.
Oficjalną część uroczystości zakończyła defilada poddziałów stacjonujących w niżańskim garnizonie. Oprawę muzyczną zapewniła zaś orkiestra wojskowa z Rzeszowa.
18 października był też dniem otwartym dla mieszkańców Niska i okolicy. Mogli oni swobodnie oglądać wojskowy sprzęt oraz zwiedzić Salę Tradycji 3. Batalionu Inżynieryjnego. Była również wojskowa grochówka.