To tytuł projektu etnograficznego, podczas którego badano obrzędy, zwyczaje i tradycje ludowe w Sandomierzu, Zawichoście i Koprzywnicy.
Głównym celem naszego projektu było udokumentowanie funkcjonujących przestrzeni trzech miast powiatu sandomierskiego, przejawów kultury ludowej oraz wspomnień najstarszych mieszkańców miasta dotyczących dawnych zwyczajów i obrzędów dorocznych i rodzinnych. W rolę badaczy wcieliło się 55 wolontariuszy - uczniów miejscowych szkół, którym bardzo dziękuję za wielkie zaangażowanie - mówiła Kinga Kędziora-Palińska, autorka i główna realizatorka projektu.
Podczas podsumowania, które odbyło się na Zamku Sandomierskim, zaprezentowano publikację o lokalnych tradycjach i obrzędach oraz film ze wspomnieniami najstarszych mieszkańców tych miast.
Na gali wieńczącej projekt obecni byli jego pomysłodawcy i realizatorzy, wolontariusze, którzy ich wspomagali, oraz zaproszeni goście: bp Krzysztof Nitkiewicz, prof. Jan Święch, dziekan Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego i kierownik Zakładu Teorii Muzealnictwa i Dokumentacji Etnograficznej, przedstawiciele władz samorządowych oraz zespoły ludowe z Koprzywnicy i Lasocina. Obecnych było także kilka osób, które służyły realizatorom projektu swoimi wspomnieniami i wiedzą o lokalnych tradycjach.
- Jestem bardzo szczęśliwa, ze projekt tak wspaniale udało się zrealizować. Wszystkie cele, jakie założyliśmy w tym projekcie, zostały zrealizowane, a niektóre nawet wykroczyły poza założenia. Bardzo się cieszę, że w projekt włączyło się aż 55 wolontariuszy, początkowo zakładałam zaangażowanie ok. 30 osób. Zaskoczył mnie bardzo spontaniczny odezw wśród młodych, którzy włączyli się w badanie przeszłości swoich miejscowości. To niewątpliwie pierwszy sukces projektu. Kolejny to wspaniałe efekty badań etnograficznych. Odbyliśmy 142 rozmowy z najstarszymi mieszkańcami miast: Koprzywnicy, Sandomierza i Zawichostu. Jest to wspaniały materiał etnograficzny - wspomnienia, opowieści, historie życia, które wiele wnoszą w badanie kultury tego regionu – podkreśla Kinga Kędziora-Palińska.
Występ zespołu ludowego.Opowiadając o poszczególnych miejscowościach i ich kulturze i tradycji ludowej, autorka projektu podkreślała ich dużą różnorodność. - Tak naprawdę każde z tych miast ma swoją specyfikę, tradycje i wypracowaną lokalną kulturę, która częściowo nie jest już kultywowana, ale w wielu wypadach młode pokolenie podtrzymuje tradycje, które są do chwili obecnej niemalże wizytówką tych miejscowości - dodała.
I tak w Koprzywnicy nadal kultywowana jest tradycja „bziuków” podczas procesji rezurekcyjnej. - To bardzo żywa tradycja, przekazywana z pokolenia na pokolenie w rodzinach strażackich. Dla wielu mieszkańców jest ona niemalże wizytówką ich miasta - wyjaśniała pani Kinga.
Podkreślała, że w Sandomierzu bardzo wiele osób wspominało tradycje związane z odpustem ku czci bł. Wincentego Kadłubka czy też z wielkosobotnim odwiedzaniem grobów Pańskich w sandomierskich kościołach. - Z Zawichostem bardzo żywo związane są tradycje wiślane, czyli „wianki”, których tradycja odżywa. Bardzo charakterystyczne było pieczenie specjalnego świątecznego ciasta na Boże Narodzenie, zwanego szczodrakiem, z którym odwiedzało się bliskich, składając świąteczne życzenia. Były to tzw. szczodre dni - opowiadała autorka projektu.
Pani Kinga zaznaczyła, że większość obrzędowości ludowej była bardzo mocno związana z liturgią kościelną oraz z poszczególnymi świętami. - Życie codzienne było przywiązane z rokiem liturgicznym, był więc czas radości i karnawału w okresie po Bożym Narodzeniu, ale i czas wstrzymywania się od zabaw w okresie Wielkiego Postu czy Adwentu. Możemy powiedzieć, że właśnie religia kształtowała naszą obrzędowość i ludową kulturę - podsumowała K. Kędziora-Palińska.
O znaczeniu etnografii jako działu muzealnego i znaczeniu podjętych badań mówił Dominik Kacper Płaza, dyrektor Muzeum Okręgowego w Sandomierzu.
Dominik Kacper Płaza, dyrektor Muzeum Okręgowego w Sandomierzu.Podczas gali podsumowującej wystąpiły zespoły ludowe, a w kuluarach można było skosztować zawichojskiego szczodraka.