Od samego rana w mieście rozbrzmiewały słowa najbardziej znanych polskich nowel.
W akcję Narodowego Czytania włączyły się po raz ósmy Miejska Biblioteka Publiczna im. dr. Michała Marczaka, uczestnicząca w niej od samego początku, oraz po raz trzeci Stowarzyszenie Dolina Smaku, które przystąpiło do głośnego czytania już o 8.00.
- Tym razem wybraliśmy na miejsce naszego przedsięwzięcia miejski targ, który w soboty przeżywa zazwyczaj oblężenie, bo wielu mieszkańców robi tutaj zakupy. W ubiegłym roku, z racji 425. rocznicy lokacji Tarnobrzega, zdecydowaliśmy, że będzie to Dzików, jako jeden z najważniejszych symboli naszego miasta. Spośród zaproponowanych na ten rok ośmiu nowel wybraliśmy „Katarynkę” Bolesława Prusa jako najtrafniej wpisującą się w klimat rynku, kramów, handlu. Żeby jeszcze mocniej zaakcentować go, towarzyszą nam cały czas utwory grane na katarynce - wyjaśniła Monika Zając, prezes Doliny Smaku.
W czytanie włączyli się zawodnicy oraz trenerzy KS Siarki Tarnobrzeg, a także tarnobrzeżanie, którzy przyszli na zakupy.
- Cieszę się, że ludzie zatrzymują się na chwilę, aby posłuchać pięknych dzieł naszej literatury, traktowanej - jak zresztą cała literatura - przez wielu z nas po macoszemu. Być może ta akcja zachęci kogoś do sięgnięcia po książkę - dodała M. Zając.
Dolina Smaku zorganizowała akcję na miejskim placu targowym. Marta Woynarowska /Foto GośćPrzed południem do akcji przystąpiła także Miejska Biblioteka Publiczna, która zaprosiła miłośników czytania do swojej filii nr 1 na osiedlu Serbinów. Tu natomiast można było wysłuchać wszystkich ośmiu nowel, zaproponowanych przez parę prezydencką, czyli: „Dobrą panią” Elizy Orzeszkowej, „Dym” Marii Konopnickiej, „Katarynkę” Bolesława Prusa, „Mojego ojca wstępującego do strażaków” (ze zbioru „Sanatorium pod Klepsydrą”) Brunona Schulza, „Orkę” Władysława S. Reymonta, „Rozdzióbią nas kruki, wrony…” Stefana Żeromskiego, „Sachem” Henryka Sienkiewicza oraz „Sawę” (z cyklu „Pamiątki Soplicy”) Henryka Rzewuskiego.
W czytaniu uczestniczyli przedstawiciele różnych instytucji, stowarzyszeń, grup artystycznych oraz miłośnicy dobrej literatury. Byli również członkowie tarnobrzeskiego Koła Polskiego Związku Osób Niewidomych i Niedowidzących, którzy czytali lektury zapisane alfabetem Braille’a.
Narodowe Czytanie w filii nr 1 MBP. Marta Woynarowska /Foto GośćPierwszy raz na udział w akcji zdecydowały się aktorki Młodzieżowego Teatru Amatorskiego działającego przy Tarnobrzeskim Domu Kultury.
- Bardzo interesujące i sympatyczne wydarzenie, w dodatku wiele dające, można bowiem posłuchać lektur, które nie znajdują się w szkolnym kanonie. Tak było z tekstem Brunona Schulza czytanym przez nas - stwierdziła Agnieszka Witkowska.
- Jesteśmy jeszcze uczennicami, zatem miałyśmy okazję poznać utwory, które być może będą omawiane w szkole. Poza tym, nam, występującym w teatrze, słowo i literatura są bardzo bliskie. Przyznaję, że zaskoczyła mnie tak duża liczba osób, zarówno czytających, jak słuchających - mówiła Kamila Klimkiewicz.
Każdy uczestnik Narodowego Czytania otrzymał certyfikat opatrzony okolicznościową pieczęcią, potwierdzający udział w akcji.