Chmielowskie "diamenty" powróciły z Mistrzostw Europy Mażoretek Federacji IAM na Węgrzech.
Dziewczyny, mimo, iż nie zdobyły medalu na samych mistrzostwach, wypadły, zdaniem ich trenerki Małgorzaty Gronek, oszczędnej w pochwałach, fantastycznie.
- Zawody obstawiły najlepsze i najbardziej utytułowane zespoły w Europie, w tym wiodące prym grupy z Czech. Dlatego miejsca czwarte, piąte czy szóste uważam za fantastyczne - podkreśla z dumą Małgorzata Gronek, która podczas mistrzostw wystąpiła także w roli sędziny. - Przyznaję, że po ubiegłorocznym starcie apetyty nam mocno wzrosły, dlatego postanowiłyśmy wystąpić w większej liczbie kategorii, w tym mażoretek klasycznych, najbardziej widowiskowej choreografii, wystawiłyśmy ponadto buławy, twirling, a także solistki oraz duety.
Pierwszego dnia rywalizowały solistki. Jak zaznacza trenerka „Diamentu” kategoria została obstawiona przez najlepsze zawodniczki w Europie, które wyśrubowały nieprawdopodobnie wysoki poziom. Dlatego miejsca 11, 12 i 14 są dla dziewczyn z Chmielowa prawdziwym sukcesem. Podobnie jak w duetach, które znalazły się w czołówce najlepszych, plasując się na 5 i 6 miejscu. W kategorii defilada do złotego krążka zabrakło chmielowskim mażoretkom zaledwie 0,35 punktu, i zajęły ostatecznie 6 miejsce.
- W tym przypadku zadecydowały jakieś wręcz ułamkowe kwestie, niemniej w mojej ocenie dziewczyny zasłużyły na srebro i dla mnie są one wicemistrzyniami. W defiladzie były naprawdę wybitne, zatańczyły ją fantastycznie. Tu należy wziąć dodatkowo pod uwagę fakt z kim nasze dziewczyny się musiały zmierzyć. U nas nie ma szkół mażoretkowych, tak jak np. w Czechach, ćwiczenia odbywają się po godzinach lekcyjnych, a w moim przypadku po pracy, ponadto nie mamy zajęć z akrobatyki, tańca współczesnego oraz klasycznego. To co możemy nadrabiamy na warsztatach wyjazdowych - mówi trenerka „Diamentu”. - Ogólnie z występu jestem bardzo zadowolona, ale nie byłabym trenerem, gdybym nie powiedziała, że chciałabym więcej - dodaje z uśmiechem.
Mistrzostwom towarzyszyły dodatkowe zawody, w których w kategorii „buława” chmielowskie mażoretki reprezentowały Julia Rębisz, Emilia Rodzeń i Magdalena Koper. Dziewczyny zajęły niemal całe podium, stanęły bowiem na pierwszym, drugim i czwartym stopniu, rozdzieliła ich jedynie francuska zawodniczka. Udowodniły tym samym, że buława jest ich koronną dziedziną. Warto podkreślić, iż zawodniczki same przygotowywały swoje solowe występy, nadzorowane tylko przez trenerkę.
- Dla mnie od miejsc istotniejsza jest punktacja zdobyta przez zawodniczki, które zdołały zgromadzić wyjątkowo dużą pulę punktów - zauważa M. Gronek.
O klasie i uznaniu chmielowskiego „Diamentu” świadczy zaproszenie jakie dostał na zawody, które odbędą się w drugiej połowie września w Petersburgu. Mogą tam startować zespoły, które otrzymały zaproszenie, a to kierowane jest do najlepszych drużyn z całego świata. Czy uda się mażoretkom zrealizować to marzenie, będzie uzależnione od pieniędzy, jakie zdołają zebrać, a wyprawa do najtańszych nie należy.