Harcerzy uczestniczących w Zlocie Chorągwi Podkarpackiej ZHP odwiedził w niedzielę biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.
Od czwartku nad Jeziorem Tarnobrzeskim trwa trzeci Zlot Chorągwi Podkarpackiej Związku Harcerstwa Polskiego. W niedzielę zuchów i harcerzy odwiedził bp Krzysztof Nitkiewicz, który przewodniczył Mszy św. polowej, sprawowanej w asyście kapelanów poszczególnych hufców. Oprócz skautów podczas Eucharystii modlili się także uczestnicy Złazu Świetlic Podwórkowych, którzy przybyli nad Jezioro Tarnobrzeskie, by wspólnie z druhnami, druhami oraz rodzicami cieszyć się świątecznym dniem.
W homilii bp Nitkiewicz nawiązał do niedzielnej Ewangelii, w której Chrystus wzywa swych wyznawców do zachowania czujności, aby być gotowym na Jego powtórne przyjście.
- „Czuwaj!” - mówi Chrystus - bądź gotowy na spotkanie ze mną, abym mógł ci dać nagrodę za wierność. Wiecie doskonale, drogie druhny i druhowie, że te wezwanie „bądź gotowy, przygotowany”, zainspirowało twórcę ruchu skautowskiego Badena Powella i stałą się dewizą skautingu. Po dzień dzisiejszy towarzyszy metodom i działaniom związanym z kształtowaniem charakteru, relacji międzyludzkich, z nabywaniem zdolności manualnych, tężyzny fizycznej. Gdyż czuwać, to znaczy właśnie być przygotowanym na spotkanie z Bogiem oraz z Jego stworzeniami, przede wszystkim z drugim człowiekiem oraz z przyrodą. Być gotowym, a więc nie wahać się dać z siebie wszystkiego, co w nas najlepsze, dać bezinteresownie i hojnie. W gruncie rzeczy chodzi o miłość, o serce, które powinno stale pragnąć chwały Bożej i dobra drugiego człowieka. Jeszcze go nie widzi, a już się za nim rozgląda i jest gotowe mu pomóc - mówił do harcerzy hierarcha.
- To zdecydowanie więcej, niż dobre maniery, pozytywne nastawienie, skrupulatne wypełnianie swoich powinności, choć można tu mówić o dobrym początku. Jednak chrześcijanin i harcerz powinni latać wysoko, a wzniesienie się na pułap wyznaczony ewangeliczną miłością wymaga i samozaparcia, i czasu. Potrzebuje stałych ćwiczeń, sprawdzianów, nieraz porażek, które szerzej otworzą oczy i nauczą pokory. Wy druhny i druhowie dobrze o tym wiecie. Myślę, że w konfrontacji z tym, co obserwujemy w świecie, z tym, co widzimy w nas samych (jak bardzo jesteśmy skoncentrowani na sobie), harcerze są przykładem, że można i trzeba żyć inaczej. Życzę wszystkim organizatorom i uczestnikom zlotu, abyście mieli jeszcze więcej wspaniałych pomysłów i sił do ich spełnienia - powiedział na zakończenie homilii bp Nitkiewicz.
W niedzielny wieczór harcerzy odwiedził bp Krzysztof Nitkiewicz. ks. Wojciech KaniaWieczorem natomiast dla uczestników zlotu i złazu zagrał zespół Luxtorpeda.
- Harcerzy odwiedziły dzieci korzystające ze świetlic, prowadzonych przez nas w ramach projektu „Podkarpacka sieć wsparcia wychowawczej funkcji rodziny”, finansowanego ze środków unijnych. W sumie w obozie przebywało około tysiąca osób, do uczestników zlotu i złazu dołączyli także rodzice, zwłaszcza najmłodszych grup wiekowych. Z tej okazji przygotowaliśmy piknik rodzinny, podczas którego wszyscy świetnie się bawili - opowiada hm Mariusz Bezdzietny, komendant Chorągwi Podkarpackiej ZHP.
Trzeci już Zlot Chorągwi Podkarpackiej ZHP został zorganizowany na wschodnim brzegu Jeziora Tarnobrzeskiego.
- W tym roku postanowiliśmy pokazać uroki północnego Podkarpacia, nie tylko Bieszczadów, gdzie odbywały się dwa poprzednie zloty - mówi hm M. Bezdzietny. - Zależało nam na przedstawieniu młodym ludziom cudu ekologii, za jaki uznawane Jezioro Tarnobrzeskie. Niegdyś miejsce to człowiek zdegradował przez tworzenie przemysłu, by potem wielkim wysiłkiem przywrócić je przyrodzie.
Wybór miejsca wynikał poniekąd również z program zlotu opartego na haśle: „Z tej ziemi”, nawiązującym do słów papieża Jana Pawła II.
- Podczas zlotu staraliśmy się zagłębić w naszą lokalną tożsamość. Poznać ziemię, po której stąpaliśmy podczas wędrówek, zamieszkujących ją ludzi w czasie pełnienia służby, przyrodę i dobra naturalne w trakcie zajęć z biwakowania, wartości podczas zajęć obrzędowych, a nasze możliwości i różnorodność dzięki specjalnościom - podsumował hm Mariusz Bezdzietny.