Cztery dzwony, z których najcięższy waży około tony, a najlżejszy kilkanaście kilogramów (sygnaturka), jeszcze kilka miesięcy temu były w opłakanym stanie; nie tylko marnie dzwoniły, ale ich stan techniczny groził uszkodzeniem dzwonnicy. Szybka decyzja proboszcza i rady parafialnej, po  wcześniejszym zaciągnięciu porady u eksperta Adama Ujdy, sprawiła, iż dzwony znowu mogą cieszyć ucho i oko wiernych.

- Specjalistycznej firmie montaż odnowionych dzwonów zajął tylko tydzień. Dzwony otrzymały nowe serca i napędy, co skutkuje pięknym ich brzmieniem zarówno podczas ich rozpędzenia, jak i hamowania. Gotowa jest też instalacja do zdalnego nimi sterowania. Dzwony mają również wibroizolację, co sprawia, że wieża kościelna nie będzie już zagrożona - zapewnił ks. Mieczysław Kucel, proboszcz.

Remont dzwonów kosztował 54 tys. 500 złotych i dzięki dużej ofiarności nie tylko parafian, suma ta została już prawie w całości zebrana. Pozostało jeszcze tylko zabezpieczenie wieży przed gołębiami, które lubią się w niej gnieździć i przy okazji bardzo ją zanieczyszczają.

W parafialnym kościele montowane są obecnie witraże - dar indywidualnych osób.

- Ten piękny element, pokazujący boskie dzieło stworzenia, na pewno pomoże nam w skupieniu i wyciszeniu podczas modlitwy. Obecnie jesteśmy w połowie prac - powiedział proboszcz.

By sfinansować te kosztowne prace, w parafii, raz na jakiś czas, ogłaszana jest niedziela inwestycyjna. Zebrane od wiernych ofiary przeznaczane są na prace w kościele.

Jest też coś dla ducha. W parafii powstała bowiem duchowa biblioteka.

- Zebrane są tam różne modlitewne teksty ojców Kościoła i świętych, które pomagają na przykład w adoracji Najświętszego Sakramentu. W kawiarence, w dolnym kościele, można z kolei wymienić się ciekawymi religijnym książkami z innymi parafianami - dodał ks. Mieczysław Kucel.