12 tysięcy metrów w pionie będzie musiało pokonać na rowerach ośmiu śmiałków.
W poniedziałek, 22 lipca, jeszcze przed wschodem słońca, ośmiu zapalonych miłośników kolarstwa wyruszy ze Skopania do Rijeki w Chorwacji.
- Do pokonania będziemy mieć 1060 km, każdy z nich jest niemal na wagę złota, zbieramy bowiem pieniądze dla wychowanków Domu Dziecka w Skopaniu. Każdy przejechany kilometr sprzedajemy po 20 zł, zatem jak łatwo policzyć mamy nadzieję zebrania nieco ponad 20 tysięcy złotych, zwłaszcza, że są sponsorzy i chętni do wsparcia naszego przedsięwzięcia. Chcielibyśmy, aby zebrana kwota została przeznaczona na wsparcie szkoleniowe wychowanków opuszczających Dom Dziecka - wyjaśnia Robert Chrząstek, jeden z grupy śmiałków, na co dzień naczelnik Wydziału Organizacji i Partycypacji Społecznej Urzędu Miasta Tarnobrzega. - Akcja nazywa się „Kilometry dla dzieci” i jest to już trzecia jej odsłona. Przed trzema laty bowiem uznaliśmy, że jazda sama dla siebie, chociaż przyjemna, jednak bez konkretnego celu nie przysparza większej satysfakcji i może szybko się znudzić. Postanowiliśmy zatem poszukać owe celu i uznaliśmy, że będziemy pomagać dzieciom, zwłaszcza w różny sposób pokrzywdzonym przez los.
Przez dwie kolejne edycje grupa kolarzy zbierała pieniądze dla Zespołu Szkół Specjalnych w Tarnobrzegu. Pierwsza wyprawa prowadziła do Elbląga, pokonali wówczas 500 km jadąc non stop, także w nocy. W następnym roku wydłużyli trasę i pojechali na rowerach do Szczecina, wykręcając 720 km.
- Obie akcje zakończyły się sukcesem, znaleźli się bowiem darczyńcy, którzy wsparli nasz cel. Jak to często bywa, apetyt rośnie w miarę jedzenia, ponieważ mocno się rozkręciliśmy, dlatego na ten rok wyznaczyliśmy sobie bardzo ambitny plan, wydłużając trasę o kolejne kilometry. Tym razem mamy pokonać 1060, ale w bardzo trudnym górskim terenie. Przed nami bowiem Karpaty i Góry Dynarskie, gdzie będzie wiele stromych podjazdów - mówi Robert Chrząstek. - W sumie razem pokonamy ponad 12 tysięcy przewyższeń, czyli to tak jakbyśmy weszli na Mount Everest ze spora nadwyżką. Aż boję się co będzie przyszłym roku - dodaje z uśmiechem.
Kolarze podeszli do przedsięwzięcia profesjonalnie. Przez całą wiosnę ostro trenowali, m.in. objeżdżając Tatry. Na ostatnią treningową wyprawę udali się na Jasną Górę.
W grupie ośmiu śmiałków, obok Roberta Chrząstka, pojadą Grzegorz Assman, Tomasz Kudela (wszyscy trzej z Tarnobrzega), Janusz Bańka, Tomasz Szatko, Łukasz Łazinek (z Mielca) oraz Alfred Urban z Połańca i Hubert Rębisz z Majdanu Królewskiego.
Mocno za powodzenie akcji i bezpieczeństwo uczestników trzymają kciuki dzieci z Domu Dziecka w Skopaniu.
Kolarzy wspiera mielecka firma z branży lotniczej Gardner Aerospace, pokrywająca koszty logistyczne wyprawy. - Dzięki temu możemy spokojnie jechać, nie martwiąc się kosztami paliwa do samochodów, które będą nam towarzyszyć, noclegów. Tym razem bowiem ze względów bezpieczeństwa nie będziemy jechać non stop, ale na noc zatrzymamy się w hotelu. Zmęczenie, górzysta i nieznana trasa plus noc mogą przysporzyć kłopotów, a nawet zagrozić naszemu bezpieczeństwu, a przecież jest to akcja charytatywna, a nie próba bicia rekordu - podkreśla R. Chrząstek.
W Internecie na fanpage’u grupy będzie można na bieżąco śledzić poczynania kolarzy, a więcej szczegółów, dotyczących całego przedsięwzięcia można znaleźć na stronie KILOMETRY DLA DZIECI