Ratownicy wodni, policjanci i strażacy apelują o rozwagę podczas wyjazdów wakacyjnych i letniego wypoczynku.
Bezpiecznie nad wodą
Upalne, wakacyjne dni to oczywiście doskonały pretekst do skorzystania z orzeźwiających kąpieli w jeziorach czy rzekach. Na brzegach rzek, jezior czy wodnych zbiorników, gdy tylko robi się ciepło, nie brak amatorów wodnego wypoczynku. Ratownicy wodni przestrzegają, aby korzystać bardzo rozsądnie z tej formy wypoczynku. - Najważniejsza zasadą to korzystanie tylko z kąpielisk strzeżonych przez ratowników. Pod żadnym pozorem nie wchodzimy do miejsc nie strzeżonych: rzek, glinianek, jezior. Kolejna żelazna zasada nie wchodzimy do wody pod wpływem alkoholu i innych środków odurzających. Ważną zasadą jest schłodzenie ciała przed zanurzeniem w wodzie, nie należy wchodzić do niej gwałtownie, ponieważ istnieje duże ryzyko doznania szoku termicznego. Będziemy bezpieczni, gdy kąpiąc się, ktoś będzie czuwał na brzegu, aby w razie niebezpieczeństwa wezwać pomoc. Pamiętajmy również jak niebezpieczne jest skakanie do wody "na główkę", zwłaszcza w miejscach, których nie znamy i nie wiemy, jaka jest głębokość zbiornika. Pamiętajmy, że woda to żywioł i należy zawsze podchodzić do niej z respektem i korzystać z jej dobrodziejstw rozważnie - podkreśla Marek Chruściel, sandomierski ratownik. - Zwracamy się z apelem do rodziców, aby nieustannie kontrolowali zabawy dzieci w wodzie. Małe dzieci powinny być pod stałą obserwacją rodziców, nie wpuszczamy ich do wody samych. Oczywiście pamiętajmy podczas opalania i przebywania na otwartym słońcu o korzystaniu z nakrycia głowy, kremów z filtrem i pijmy dużo wody - dodaje. Ratownik przypomina także, że korzystanie ze sprzętu motorowodnego wymaga posiadania odpowiednich uprawnień i powinno odbywać się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. - Pamiętajmy, że sprzęt motorowodny w odległości
Bezpieczny internet
Policjanci ostrzegają także rodziców dzieci, które pozostają w domach i bardzo często same organizują sobie wolny czas, przed niebezpieczeństwem, jakie niesie ze sobą korzystanie z sieci. - Często przeglądane przez nie treści są nieadekwatne do wieku, a co więcej, mogą wpływać niekorzystnie na ich psychikę i zachowanie. Ważna jest tutaj rola rodziców. To oni, jako pierwsi, powinni poinformować swoje pociechy o możliwych zagrożeniach i kontrolować, co dzieci robią w sieci, na jakie strony zaglądają i jakich szukają informacji. Warto również zastanowić się nad blokadą niektórych stron - podkreśla sierż. szt. Paulina Mróz.
W czasie takiej rozmowy rodzice powinni zwrócić uwagę dziecka na fakt, że osoby poznane w internecie mogą nie być tymi, za które się podają. - Przestrzeżmy je przed podawaniem obcym swojego nazwiska, wieku, numeru telefonu i umawianiem się z osobami poznanymi przez-Internet – dodaje policjantka.