W gminie Grębów rozpoczęło się usuwanie skutków podtopień.
Woda z rzeki Łęg podtopiła kilka miejscowości w gminie Grębów. Trwa szacowanie strat i usuwanie skutków lokalnych podtopień.
- Pierwsze zagrożenie pojawiło się 22 maja wieczorem - rzeka poważnie wezbrała i zaczęła wychodzić z brzegów. Wójt ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe, pojawiły się patrole. Potem było już tylko gorzej. Do umacniania wałów i ochrony gospodarstw przystąpili strażacy z okolicznych OSP, zawodowi strażacy oraz 52 żołnierzy z Wojsk Ochrony Terytorialnej z Jarosławia. Ułożyli oni między innymi około 70 tys. worków z piaskiem. Godne podkreślenia jest też dużo zaangażowanie mieszkańców - powiedział Paweł Jodłowski z Urzędu Gminy w Grębowie.
Mimo, iż wały nigdzie nie puściły, wiele gospodarstw zostało poważanie podtopionych. Najbardziej poszkodowane są wsie Grębów - Zapolednik i Krawce.
- W całej gminie, dane na dziś, Łęg podtopił 20 budynków mieszkalnych i zalał 8. Budynków gospodarczych podtopionych było 15, a zalanych - 17 - dodał pan Paweł.
Obecnie woda opada, ale bardzo powoli, co najlepiej widać na ul. Łęgowej w Grębowie - Zapoledniku.
- Najbardziej zalane były ulice Łęgowa i Akacjowa, ponieważ leżą one na terenach, gdzie nie ma wałów. Woda dostawała się więc na posesje. Poszkodowanych jest 17 domów. Ludzie byli zaskoczeni, bo nie spodziewali się takie poziomu wody - dodał Jan Janeczko, sołtys Grębowa - Zapolednika.