W urzędzie miasta Tarnobrzega odbyła się konferencja prasowa dotycząca zabezpieczenia przeciwpowodziowego z udziałem prezydenta oraz przedstawicieli wszystkich służb, w tym starzy pożarnej, policji, straży miejskiej oraz Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM.
Prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek poinformował, iż zarządzeniem wojewody podkarpackiego od wczoraj w mieście i powiecie obowiązuje pogotwie przeciwpowodziowe.
- Sytuacja jest bardzo dynamiczna, od wtorku notujemy stały przybór wody w Wiśle i innych rzekach regionu. Nas przede wszystkim interesuje to, co dzieje się na Wiśle. Dzisiaj rano stan na wodowskazie w Sandomierzu wynosił 543 cm, a jeszcze wczoraj w godzinach wieczornych było to 499 cm. Fala kulminacyjna w naszym mieście według ostatnich przewidywań, jeśli spływ wody będzie nadal tak szybki, ma pojawić się ok. godz. 13 w niedzielę. Jej wysokość pierwotnie szacowana była na 735 cm, w ostatnich godzinach przewiduje się, że może wynieść nieco mniej, bo ok. 665 cm. Przypomnę, że w roku 2010 fala kulminacyjna osiągnęła aż 843 cm. Od tamtej powodzi wały zostały wzmocnione i podwyższone o ok.1 metr - informował prezydent Dariusz Bożek. - Służby są przygotowane na każdą wersję wydarzeń, także tą pesymistyczną. Sztab kryzysowy pracuje całą dobę, podobnie jak straż miejska.
Przemysław Rawski, zastępca naczelnika Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego zauważył, iż na terenie miasta tylko w jednym punkcie może pojawić się potencjalne zagrożenie, które usytuowane jest w Koćmierzowie w miejscu przerwania wałów w 2010 roku. - Prowadzone są tam bowiem prace przy budowie przepompowni. Nasze obawy dotyczyły możliwości wystąpienia przesiąków pod stopą wałów. Wczoraj w godzinach popołudniowych wraz z przedstawicielem wykonawcy przeprowadziliśmy oględziny i od razu nastąpiły pierwsze działania, polegające na zabezpieczeniu miejsca od strony odwodnej, strona odpowietrzna natomiast jest stale monitorowana. W przypadku pojawienia się przesiąków natychmiast zostaną podjęte odpowiednie środki. Również dzisiaj, razem z komendantem straży miejskiej sprawdziliśmy to miejsce i nie pojawiły się żadne niepokojące zjawiska - zapewniał Przemysław Rawski.
Do korony wałów w miejscu budowy brakuje jeszcze nieco ponad 4 metry. Jeśli fala kulminacyjna wyniesie 665 cm, wykonawca zapewnił, iż nie będzie ona stanowić poważnego zagrożenia. P. Rawski zwrócił jednocześnie uwagę, na problemy z odprowadzaniem wody deszczowej po obfitych opadach, jakie wystąpiły w nocy i rano.
Komendant Miejskiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Marian Róg zapewnił, iż wszystkie jednostki są w pogotowiu, mają zwiększony skład osobowy.
- W minionych dwóch dniach nie odnotowaliśmy żadnego zdarzenia związanego z opadami deszczu. Dopiero dzisiaj nad ranem mieliśmy cztery zgłoszenia, które dotyczyły zalania rampy przeładunkowej na ul. Strefowej, podwórka w pobliżu Szkoły Podstawowej na osiedlu Mokrzyszów, piwnic przy ul. Orła oraz ul. Żurawinowej. Można zatem, stwierdzić, że w samym mieście, w przeciwieństwie do powiatu, nie zaszły żadne poważniejsze zdarzenia - uspokajał mł. bryg. Marian Róg.
Swoją gotowość wsparcia działań straży pożarnej i innych służb potwierdził komendant miejski policji podinsp. Stanisław Sekuła. Zaapelował do kierowców, by w trakcie intensywnych opadów deszczu zmniejszali prędkość i dostosowywali ją do trudnych warunków na drogach.
Podczas konferencji poruszony został również temat przesunięcia terminu Dni Tarnobrzega. Dyrektor Tarnobrzeskiego Domu Kultury Piotr Markut poinformował, iż prowadzone są rozmowy ze wszystkimi wykonawcami, którzy mieli w nadchodzący weekend wystąpić przed mieszkańcami, by znaleźć nowy termin, dogodny dla wszystkich artystów.
- Z uwagi na sytuację powodziową i zbliżającą się falę kulminacyjną podjąłem decyzję o odwołaniu i zmianie terminu Dni Tarnobrzega. Powodowałem się odpowiedzialnością i troską o bezpieczeństwo mieszkańców, uważam bowiem, że ich życie i zdrowie jest najważniejsze - tłumaczył swoją decyzję prezydent Tarnobrzega. - Zespoły, które miały uświetnić święto miasta, ze zrozumieniem przyjęły informację o sytuacji, jaka zaistniała w regionie.