W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Klimontowie doszło dziś do fałszywego alarmu bombowego. Egzamin maturalny odbywa się normalnie, choć rozpoczęto go z lekkim opóźnieniem.
Dziś rano doszło do fałszywego alarmu bombowego w szkole w Klimontowie. Nieznana osoba zawiadomiła straż pożarną o ładunku wybuchowym podłożonym w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Klimontowie. Ewakuowano 45 osób.
- Po godz. 8.00 do stanowiska kierowania Komendy Państwowej Powiatowej Straży w Sandomierzu wpłynęło zgłoszenie, że w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Klimontowie znajduje się ładunek wybuchowy. Dyżurny stanowiska natychmiast zadysponował zastępy ochrony przeciwpożarowej oraz służby współdziałające. Około 45 osób zostało ewakuowanych ze szkoły do sali Urzędu Gminy w Klimontowie. Na miejscu swoje zadania wypełniało siedem zastępów straży pożarnej, policja i służby medyczne - poinformował kapitan Andrzej Włodarczyk, zastępca komendanta PSP w Sandomierzu.
Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Klimontowie. www.zspklimontow.pl/Alarm okazał się fałszywy. Oczekujący na egzamin maturalny absolwenci miejscowego liceum rozpoczęli go z 25-minutowym opóźnieniem, o czym została poinformowana Centralna Komisja Egzaminacyjna. Do egzaminu dojrzałości w Zespole Szkół w Klimontowie przystąpiło dziś 18 osób.
Podobne informacje wpłynęły także do Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego i Centrum Kształcenia Ustawicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie udało się przeszukać budynek przed egzaminami, dzięki czemu maturzyści rozpoczęli pisanie testu o czasie. W powiecie staszowskim pogróżki wpłynęły do LO im. kard. Wyszyńskiego w Staszowie, do LO w Bogorii i do LO w Osieku. W tych placówkach nie było ewakuacji, strażacy i służby przeszukały budynek, ładunku nie znaleziono.
Jak poinformowali dyżurni strażacy, wszystkie budynki sprawdzono przed rozpoczęciem matur, w związku z czym egzaminy rozpoczęły się zgodnie z planem.