- Niełatwo przekształcić ból towarzyszący śmierci w radość, chociaż wiara i modlitwa są tutaj bezcenne. Potrzebne jest wsparcie wspólnoty Kościoła, bliskość innych osób - mówił bp K. Nitkiewicz.
W Ośrodku Formacji Liturgicznej w Zawichoście odbyły się rekolekcje dla rodziców przeżywających żałobę po śmierci dziecka narodzonego i nienarodzonego. Podczas czterodniowych spotkań rodzice mieli okazję uczestniczyć w konferencjach duchowych, warsztatach psychologicznych, indywidualnych rozmowach z psychologiem i kierownikiem duchowym oraz wspólnie się modlić.
- W naszym ośrodku od kilku lat pomagamy osobom w kryzysach w ramach Fundacji „Powrót”. Towarzyszymy ludziom w trudnych okolicznościach życia przez udzielanie duchowego wsparcia, tak aby mogły odnaleźć sens życia w spotkaniu z Bogiem, zwłaszcza obecnym w słowie Bożym, w sakramentach i we wspólnocie Kościoła. Zauważyłyśmy wzrastającą potrzebę wsparcia rodzin po stracie dziecka, stąd nasze zaangażowanie we współorganizację rekolekcji dla rodziców w żałobie z Polskim Stowarzyszeniem Obrońców Życia Człowieka i Duszpasterstwem Rodziców Dzieci Utraconych przy sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Tematyka rekolekcji wpisuje się w charyzmat jadwiżański, ponieważ nasza patronka, św. Jadwiga Królowa, doświadczyła śmierci córki Bonifacji w okresie niemowlęctwa - mówiła siostra Anna Hyszko CHR.
Z rodzicami uczestniczącymi w rekolekcjach spotkał się bp Krzysztof Nitkiewicz, który przewodniczył Mszy św. Wraz z nim Eucharystię koncelebrował ks. Janusz Kościelniak, prowadzący rekolekcje oraz ks. Tomasz Cuber, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin.
- Dzisiejszy patron, św. Atanazy, naucza, że Pan Jezus przyjął śmierć fizyczną i zmartwychwstał, aby ci, którzy w Niego wierzą, zostali uratowani od śmierci duchowej. Wspaniale wyraża to liturgia wschodnia oraz ikony przedstawiające Chrystusa jako Tego, który zstępuje do Krainy Śmierci (mówimy w Credo, że zstąpił do piekieł), aby wyprowadzić z niej zmarłych, idąc po krzyżu zawieszonym nad otchłanią. Stąd według św. Atanazego wraz ze śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa, nasza śmierć nie jest już więcej karą, ale przejściem do chwały zmartwychwstania. Podobnie jak cierpienia, których św. Atanazy doświadczył jak mało kto. Wiadomo jednak, że niełatwo przekształcić ból towarzyszący śmierci w radość, chociaż wiara i modlitwa są tutaj bezcenne. Potrzebne jest wsparcie wspólnoty Kościoła, bliskość innych osób. Pustkę po stracie bliskiej osoby można bowiem wypełnić tylko miłością. Od kilku lat podejmujemy w diecezji sandomierskiej różne inicjatywy w tej dziedzinie. W większych miastach powstały groby dzieci nienarodzonych, odbywają się ich pogrzeby, pamiętamy jednocześnie o rodzicach tych dzieci. Rekolekcje zorganizowane w Zawichoście wpisują się w te działania, które oby miały coraz szerszy zasięg - mówił bp K. Nitkiewicz podczas homilii.
Na zakończenie Mszy św. rodzice wspólnie zawierzyli utracone dzieci miłosierdziu Bożemu.
- Naszym zamysłem jest udzielenie wsparcia duchowego i psychologicznego rodzicom z doświadczeniem utraty dziecka w okresie prenatalnym, jak również dzieci, które odeszły w późniejszych okresach rozwojowych. Rodzice bardzo często borykają się z nieuzasadnionym poczuciem winy i bezpodstawnym samoobwinianiem się o śmierć dziecka, przypisując sobie lub swojej rodzinie odpowiedzialność za nią. Pragniemy wskazać rodzicom osobę Maryi jako tę, która sama będąc Niepokalanie Poczęta i nie nosząc w sobie winy osobistej ani za grzech uczynkowy, ani za zaniedbanie dobra, doświadczyła śmierci Syna w szczególnie dramatycznych okolicznościach. Przykład Maryi stanowi zatem wezwanie do roztropności w ocenie swojej postawy wobec dziecka i powściągliwości wobec opinii i przekonań, które bezwiednie łączą jego śmierć i związane z nim cierpienie z pokutą za popełnione grzechy - podkreślał Piotr Guzdek, współorganizator rekolekcji.