Flagi zniknęły błyskawicznie przejdź do galerii

Prezydent miasta razem z przewodniczącymi rady i radnymi oraz osobami należącymi do "Razem dla Tarnobrzega" w południe rozdawali tarnobrzeżanom polskie flagi.

- Mieliśmy 100 dużych flag z materiału oraz ok. 300 małych chorągiewek. Materiałowe rozeszły się w tempie błyskawicznym, podobnie jak balony. W przyszłym roku lepiej się przygotujemy, by każdy, kto przyjdzie po flagę, mógł ją otrzymać - zapewniał D. Bożek. - Wzorem poprzednich lat, także dzisiaj, jako reprezentant Urzędu Miasta postanowiłem w Święto Flagi wyjść na centralny plac miasta i rozdawać biało-czerwone chorągwie i chorągiewki. Cieszę się, że coraz więcej domów, balkonów udekorowanych jest naszymi barwami narodowymi, a to wymownie świadczy o tym, iż coraz bardziej jesteśmy dumni z nich i świadomi ich znaczenia. Nie wstydzimy się pokazywać biało-czerwonych znaków także poza granicami Polski - podkreślił D. Bożek.

Na pl. B. Głowackiego na prezydenta z flagami oczekiwało wiele osób, zarówno starsi, jak i najmłodsi, którzy dodatkowo, oprócz chorągiewek i balonów, otrzymali łakocie.

- W dwa najważniejsze nasze święta narodowe, czyli 3 maja i 11 listopada, oraz dzisiaj, w Święto Flagi, od lat wywieszam na balkonie chorągiew. Przyszłam pomóc rozdawać chorągiewki, bo to nie tylko przyjemność, ale możliwość dzielenia radości z innymi mieszkańcami Tarnobrzega - mówiła pani Barbara.

Od lat w ramach uczczenia święta Konstytucji 3 maja biało-czerwoną flagę wywiesza pan Tadeusz. - Te barwy nierozerwalnie kojarzą mi się z patriotyzmem, naszą wielowiekową tradycją i jednością. One w chwilach zagrożenia zawsze nas jednoczyły i tak powinno być zawsze, a niestety w ostatnich czasach częściej dzielą niż łączą - zauważył.