Sandomierzanie wspólnie odprawiali Drogę Krzyżową idąc ulicami miasta.
W wigilię Niedzieli Palmowej sandomierskimi ulicami przeszła Droga krzyżowa podsumowująca wielkopostne modlitwy pasyjne odprawiane w kościołach stacyjnych miasta.
Sandomierska Droga krzyżowa rozpoczęła się wspólną modlitwą Koronki do Miłosierdzia Bożego w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego a następnie uczestnicy wędrując ulicami miasta rozważali kolejne stacje drogi Chrystusa na Golgotę.
Sandomierska Via Crucis 2019W nabożeństwie pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Nitkiewicza uczestniczył bp senior Edward Frankowski, kapłani, alumni Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne, Rycerze Kolumba, młodzież z ruchów i grup parafialnych oraz wierni sandomierskich parafii.
Sandomierska Droga Krzyżowa 2019.Rozważania poprowadzili wierni z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, zaś krzyż ulicami miasta ponieśli przedstawiciele różnych stanów i zawodów. Tegoroczna Droga krzyżowa przeszła ulicami: Ożarowską, Maciejowskiego, Cieśli, Armii Krajowej, Słowackiego i Ogrodową do kościoła seminaryjnego pw. Św. Michała Archanioła.
Droga Krzyżowa ulicami miasta Sandomierza.Na zakończenie nabożeństwa nawiązując do śpiewu „Gorzkie żale przybywajcie”, bp Nitkiewicz mówił o znaczeniu płaczu, który towarzyszy ludzkiemu życiu.
- Nie brakowało łez również podczas drogi krzyżowej Chrystusa. I chociaż dzisiaj nie spływały one może po naszych policzkach, to przecież przeżywaliśmy tę sandomierską Via Crucis z podobnymi uczuciami. Płacz bywa darem od Boga, który oczyszcza i pozwala zacząć na nowo, pomaga odrodzić człowieczeństwo obmyte niegdyś z wszelkich grzechów w wodach chrztu. Płacz może być także miłym Bogu wynagrodzeniem i przebłaganiem za grzechy innych, a przez to szansą na ich nawrócenie. Taka jest Boża ekonomia, ekonomia Bożego Miłosierdzia. Kiedy natomiast łzy nie płyną, pisze Susanna Tamaro, to osadzają się na sercu jak kamień, najpierw spowalniają, a następnie paraliżują jego pracę. Nie wstydźmy się publicznego przeżywania naszej wiary, gdyż to jest dobre dla nas i dla innych. Zabierzmy dzisiaj do domów zbawienny smutek Drogi Krzyżowej. Płaczmy nad sobą z powodu popełnionych grzechów i nad cierpiącym Chrystusem. Niech nasze serce pokocha Go ze wszystkich sił jeszcze mocnej niż dotąd - powiedział biskup.
Biskup Ordynariusz podziękował wszystkim uczestnikom, organizatorom, policji i służbom porządkowym za przygotowanie wspólnej modlitwy pasyjnej.