W rocznicę katastrofy smoleńskiej

Życie stracili wówczas: Leszek Deptuła, Grażyna Gęsicka, Przemysław Gosiewski, Piotr Nurowski i Stanisław Zając. Byli to ludzie związani z naszym regionem - czy to z racji zamieszkania, czy pochodzenia, czy też pełnionych funkcji.

Z Podkarpaciem związani byli Leszek Deptuła, Grażyna Gęsicka oraz Stanisław Zając.

Leszek Deptuła był posłem z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego, reprezentującym w parlamencie mieszkańców województwa podkarpackiego. Urodził się w Mielcu i jemu pozostał wierny do końca. Na swojej stronie internetowej pisał: „Całe moje dotychczasowe życie związany jestem z Mielcem i powiatem mieleckim. W 2007 r. został posłem na Sejm. Swoje biuro poselskie miał również w Tarnobrzegu, z którym wiązała go jego siostra - Bogusława Boyen, prawnik, wieloletnia sekretarz miasta i radca prawny.

Grażyna Gęsicka została wybrana z list PiS w 2007 roku na posła z okręgu rzeszowskiego, chociaż urodziła się i mieszkała w Warszawie. Była także ministrem rozwoju regionalnego w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, pełniąc ją również w ekipie Jarosława Kaczyńskiego.

Stanisław Zając chałę swoje życie zawodowe związał z Podkarpaciem. Odbył aplikację sędziowską w Sądzie Wojewódzkim w Rzeszowie. Pracował jako asesor sądowy, a następnie był sędzią w Sądzie Powiatowym w Jaśle. Od 1980 roku pracował jako adwokat w Krośnie, a następnie w Jaśle, występując wielokrotnie jako obrońca w procesach politycznych. Począwszy od 1991 r., kilkakrotnie wybierany był na posła do Sejmu RP w okręgu wyborczym przemysko-krośnieńskim. Był współautorem ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Rzeszowskiego, którego rozwój aktywnie wspierał.

Z województwem świętokrzyskim bardzo mocno związał się urodzony w Słupsku Przemysław Gosiewski. Po raz pierwszy zasiadł w ławach poselskich w Sejmie IV kadencji (2001–2005), startując z list PiS w okręgu kieleckim. Od 2006 r. był członkiem rządu Jarosława Kaczyńskiego, a w okresie od 8 maja do 16 listopada 2007 r. sprawował funkcję wicepremiera. W wyborach w roku 2007 uzyskał najlepszy wynik w okręgu kieleckim.

Sandomierzaninem z urodzenia był Piotr Nurowski. W Sandomierzu ukończył szkołę podstawową i średnią, tu miał rodzinny grobowiec, na który przyjeżdżał każdego roku. W parafii pw. Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Sandomierzu przyjął sakrament chrztu świętego oraz Pierwszą Komunię. W lutym 2005 objął stanowisko prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.