IV Ekstremalna Droga Krzyżowa wyruszyła z Niska do Leżajska i Janowa Lubelskiego.
W tym roku z Niska wyszły aż 4 ekstremalne pielgrzymki: do Leżajska (najliczniejsza), Janowa Lubelskiego oraz dwie na trasie Nisko-Nisko. W sumie około 500 osób zdecydowało się pokonać ten maratoński dystans. Wszystkie trasy poprzedziła Eucharystia w sanktuarium św. Józefa, której przewodniczył proboszcz ks. Kazimierz Hara.
- Na dzisiejszą, czwarta, już Drogę Krzyżową wyrusza kilkaset osób. Ale ta prawdziwa Droga Krzyżowa zaczyna się już teraz w Eucharystii, bo to bezkrwawa ofiara Jezusa Chrystusa. Będziemy prosić Boga o siły, wytrwałość i ducha pokuty, by z takim nastawieniem wyjść na ten nocny marsz - powiedział proboszcz.
Tegoroczna edycja EDK odbywa się pod hasłem: "Kościół XXI wieku". Noc, cisza, samotność i co najmniej
- EDK jest dla mnie jedną z form modlitwy. Jak każda modlitwa, pomaga w poznawaniu, odkrywaniu mocy Pana Boga. Samotność, noc, nieznane, ból, czasami strach... To lekcja chodzenia swoją krzyżową drogą życia z naszym Panem, Bogiem, z którym można powstawać ze swoich upadków, przyjmować pomoc, umierać, kochać - wyznała pani Katarzyna, pątniczka na trasie z Niska do Leżajska.
Każdy z pielgrzymów otrzymał plan trasy, rozważania, różaniec i odblaskowy pasek.
Dziś wyruszyły też Ekstremalne Drogi Krzyżowe z Gorzyc i Raniżowa.
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego GN nr 15 na 14 kwietnia.