Bp Krzysztof Nitkiewicz: Uznanie własnego grzechu, a więc zła, które popełniliśmy, oddala nas od niego, ale to dopiero początek nowego życia z Bogiem. Wyruszmy dzisiaj ponownie w drogę!
Środa popielcowa rozpoczyna czas Wielkiego Postu, czyli okres przygotowania do Świąt Paschalnych. Tego dnia posypujemy nasze głowy popiołem na znak gotowości do rozpoczęcia pokuty i osobistego nawrócenia.
W kościele parafialnym w Woli Rzeczyckiej Mszy św. wraz z obrzędem posypania głów popiołem przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Wraz z nim Eucharystię koncelebrował ks. Marcin Hejman proboszcz parafii i dziekan Dekanatu Pysznica.
Obecność biskupa ordynariusza we wspólnocie parafialnej związana była z wizytacją kanoniczną. Na wspólnej modlitwie zgromadzili się wierni z grup i stowarzyszeń parafialnych w tym liczna grupą zuchów, harcerzy oraz KSM-owiczów.
- W każdym naszym grzechu odżywa nieposłuszeństwo pierwszych rodziców Adama i Ewy, niosąc ze sobą dewastujące skutki, jak niegdyś w raju. Niszczymy relacje z Bogiem, samych siebie, innych ludzi oraz świat, w którym żyjemy. Jako młody chłopak widziałem nieraz dopalający się po pożarze las, którego pomimo wysiłku strażaków nie udało się uratować: zwęglone drzewa, spopielona ściółka, martwe zwierzęta, przerażająca cisza, żadnych ptasich głosów. Skala spustoszenia spowodowana naszymi grzechami jest podobna. One sprawiają, że zamiera człowieczeństwo i wiara, rozpadają się rodziny i całe narody, księża zadają śmiertelny cios swojemu kapłaństwu, ginie życie w przyrodzie. Wielki Post jest szansą, aby powstrzymać ten proces niosący zagładę. Muszę postawić sobie dzisiaj pytanie: Chcę pozostać popiołem, czy mierzę wyżej? Uznanie własnego grzechu, a więc zła, które popełniliśmy, oddala nas od niego, ale to dopiero początek nowego życia z Bogiem. Wyruszmy dzisiaj ponownie w drogę! - mówił w homilii bp K. Nitkiewicz.
Po homilii odbył się obrzęd posypania głów popiołem na znak rozpoczęcia czasu osobistego nawrócenia i pokuty.