Podczas II wojny światowej bp Jan Kanty Lorek, kapłani oraz osoby zakonne z narażeniem życia nieśli pomoc ludności żydowskiej.
W Archiwum Diecezjalnym w Sandomierzu zachował się odpis podziękowania z datą 22 grudnia 1945 r., które otrzymał bp Lorek od Tanchuma Kupferbluma i Szmula Wassera za jego zaangażowanie w sprawy żydowskie i w tej intencji przez tydzień modlono się za niego w sandomierskiej synagodze.
Rynek Sandomierza z czasów wojny Archiwum Diecezjalne Za ratowanie osób narodowości żydowskiej w czasie okupacji tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata i dyplom jerozolimskiego Instytutu Yad Vashem przyznany został pośmiertnie ks. Ignacemu Życińskiemu, dawnemu proboszczowi parafii Trójca k. Zawichostu (1930-1948). Ksiądz Życiński w czasie II wojny światowej ukrywał na strychu plebanii i w piwnicach w Trójcy dwie żydowskie kobiety - Zofię Zisman i Itkę Berek, z których pierwsza, przeżywszy wojnę, w testamencie z 1979 r. dała świadectwo odważnej postawy sandomierskiego kapłana. Jak pisała w pamiętniku Zofia Zisman: "Ryzyko i odpowiedzialność, jaką brali na siebie ratujący, były największym, najdoskonalszym dowodem najszlachetniejszych ludzkich wartości".
Tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata otrzymały dwie rodziny związane z Sandomierzem - Janina Szymańska z d. Jacuńska i jej córka Barbara Szymańska-Makuch (28 czerwca 1979 r.) oraz Józefa i Stanisław Bażantowie i ich syn Stefan Wincenty Bażant (25 kwietnia 1995 r.).