135 młodych muzyków uczestniczy w Zimowych Warsztatach Muzycznych w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli.
Na koniec dadzą, razem ze swoimi nauczycielami, najlepszymi jazzmanami w Polsce, koncert podczas Stalowowolskiego Jam Session.
- Jam Session polega na wspólnym graniu. Tu liczy się tylko muzyka, a zaproszony na scenę może być każdy śmiałek - zapewniła Katarzyna Warchoł-Garlicka z Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli.
Stalowowolskie warsztaty sięgają jeszcze lat 80. ubiegłego wieku. Z większymi czy mniejszymi przerwami trwają do dziś. Od 2005 roku odbywają się już regularnie.
- Na nasze warsztaty przyjeżdżali tacy sławni muzycy, jak Jarosław Śmietana (gitarzysta jazzowy), Andrzej Zaucha (wokal) czy Krzysztof Ścierański (bas). Od 2006 roku dyrektorem artystycznym warsztatów jest Marek Raduli. Muzycy, którzy kilkanaście lat temu byli uczestnikami tych warsztatów, teraz są ich wykładowcami - dodał Marek Gruchota, dyrektor MDK w Stalowej Woli.
Na tegorocznych warsztatach, w odróżnieniu od poprzednich lat, najliczniejsza jest klasa wokalu - 50 osób. Wcześniej zdecydowanie dominowała instrumentalna. Zajęcia z wokalu prowadzą Aleksandra Królik i Ewa Niewdany-Hady (wcześniej robiły to Grażyna Łobaszewska i Elżbieta Zapendowska). Gry na harmonijce ustnej uczy Marcin Dyjak, wywodzący się ze Stalowej Woli wicemistrz Europy gry na tym instrumencie.
Podczas koncertu zbierano datki na wakacyjny wypoczynek podopiecznych Domu Dziecka w Stalowej Woli.