Taki tytuł miało spotkanie poświęcone Janowi Marii Gisgesowi, autorowi trylogii „Lasowiacy”, niżaninowi, który dziś obchodziłby 105 urodziny.
W Niżańskim Centrum Historii i Tradycji spotkali się miłośnicy jego twórczości oraz władze samorządowe Niska z przewodniczącym Rady Gminy i Miasta Marcinem Foltą i burmistrzem Waldemarem Ślusarczykiem.
- Na ostatnim roku studiów zdecydowałem napisać pracę magisterską poświęconą Gisgesowi. Był to dla mnie naturalny wybór. Ponadto mój promotor był jednym z krytyków twórczości Gisgesa. Byłem chyba ostatnią osobą, która o Gisgesie cokolwiek większego napisała - zwierzył się Marcin Folta, z zawodu nauczyciel j. polskiego w niżańskim LO.
On też przybliżył zebranym życie i twórczość pisarza tak bardzo związanego z Niskiem.
J.M. Gisges urodził 15 stycznia 1914 roku w budynku, gdzie obecnie mieści się WKU. Był poetą, prozaikiem i działaczem ruchu ludowego, więźniem Auschwitz-Birkenau (wcześniej torturowanym przez Gestapo). W Nisku poeta przeżył dziewięć szczęśliwych lat dzieciństwa.
„Aliści wzrostem obdarzony był słusznym przez naturę, jako że miał ponad 180 cm wzrostu. Lekko pochyły, o pociągłej twarzy, z uwypuklonymi jakby tatarskimi policzkami, z nieco zakrzywionym rzymskim nosem i niebieskimi oczami budził powszechny szacunek” - tak J.M. Gisgesa opisywał nieżyjący już niżański regionalista Jerzy Milik.
Gisges - Chan, tak nazywali J.M. Gisgesa koledzy, był też niezrównanym gawędziarzem i duszą towarzystwa. Wspominając pewne przyjęcie u Iwaszkiewiczów na Stawiskach, poeta napisał: „Odezwała się we mnie hulaszcza dusza szalonego tancerza i porwawszy żonę Ozgi-Michalskiego, jąłem z nią wywijać po świętokrzysku w specjalnie ogołoconym z mebli pokoju stołowym”.
Poeta nie był więc skostniałym, zasiedziałym molem książkowym, nie znającym uroków życia. Stąd pamięć o nim w Nisku jest cały czas żywa: jest ulica jego imienia, tablica pamiątkowa na budynku, gdzie się urodził, a na cmentarzu w niedalekich Racławicach spoczywa jego dziadek, styczniowy powstaniec.
Karolina Kutyła, kierowniczka Niżańskiego Centrum Historii i Tradycji, zaprezentowała z kolei szereg archiwalnych zdjęć ukazujących pisarza zarówno w pracy, jaki i prywatnie.
Spotkanie zakończył poczęstunek urodzinowym tortem oraz czytanie wierszy jubilata.
W Niżańskim Centrum Historii i Tradycji urządzono izbę pamięci J.M. Gisgesa, w której można zobaczyć między innymi dokumenty, odznaczenia, fotografie, biurko przy którym pracował, fotel, okulary i kałamarz.