Jak dzwony biją wszystkie naraz, to wibracje czuć aż w zakrystii.
- W poprzednim roku dzwony kilka razy się zacięły. Czasami nie chciały w ogóle wystartować. Remontowaliśmy je tylko doraźnie, usuwając usterkę mechaniczną czy też elektryczną. Teraz przed nami ich generalny remont - powiedział ks. Mieczysław Kucel, proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej w Stalowej Woli.
Zdaniem Adama Ujdy, miłośnika i znawcy dzwonów, te z kościoła Trójcy Przenajświętszej są w złym stanie technicznym.
- Jarzma, czyli ruchome osie, na których dzwony są zawieszone, zostały wykonane z błędem konstrukcyjnym, który z jednej strony zwiększa ryzyko pęknięcia zawieszenia, a z drugiej zwiększa wagę konstrukcji, co spowalnia ruch dzwonu. Napędy elektryczne odmawiają współpracy przy trudniejszych warunkach pogodowych, dlatego dzwony albo się przedwcześnie wyłączają, bądź wcale nie załączają. Silnik przy dzwonie pogrzebowym zaś w trakcie pracy wpada w mocne drgania - wylicza pan Adam.
Michalici
Serce dużego dzwonu i ukruszony mur
Adam Ujda
Dodatkowo serca dzwonów wykonano ze zbyt twardej stali, przez co widoczne są już znaczne ślady ich zużycia. Jakby tego było mało, w małym dzwonie fragment serca już zdążył się odłamać.
- Ponieważ dzwony są dość ciężkie, w trakcie kołysania wytwarzają ogromne siły oddziałujące na dzwonnicę. W efekcie w punktach styku ścian z metalową konstrukcją, na której powieszone są dzwony, powstają pęknięcia. Nawiasem mówiąc, jak dzwony biją wszystkie naraz, to wibracje czuć aż w zakrystii - dodaje Adam Ujda.
Dzwony sprawdziła już fachowa firma. Zaleciła też prace niezbędne do wykonania. Po pierwsze, zmienione zostaną jarzma dzwonów; nowe będą miały ulepszoną konstrukcję, dostosowaną do ich rozmiaru. Nowe serca wykonane będą w kuźni, gdzie, dzięki specjalnej obróbce termicznej, będą bardzo miękkie, a ich wymiary zoptymalizowane, aby wydobyć z dzwonu najlepszy dźwięk.
- Nowe napędy będą miały sterowanie mikroprocesorowe, dzięki czemu dzwony będą kołysane w sposób łagodny i naturalny, praca nowych silników będzie cicha. Zegar sterujący umożliwi łatwiejsze programowanie dzwonów w różnych konfiguracjach, pojawi się również możliwość załączenia dzwonu z dedykowanego pilota. Aby zapewnić wieży bezpieczeństwo, na obecną konstrukcję nałożona będzie rama stalowa z gumowymi amortyzatorami, tzw. wibroizolatorami - wyjaśnia pan Adam.
Michalici
Dzwonnica też będzie wzmocniona
Andrzej Capiga /Foto Gość
Jeszcze dziś dzwony w parafii Trójcy Przenajświętszej w Stalowej Woli zobaczy inna specjalistyczna firma. Dopiero wtedy ks. Mieczysław Kucel zdecyduje, którego wykonawcę wybrać.
- Oferta niekoniecznie musi być najtańsza; zależy nam przede wszystkim na bezpieczeństwie i pięknie bicia dzwonów - zapewnia proboszcz.
Remont dzwonów i dzwonnicy ma ruszyć na wiosnę i kosztować będzie co najmniej 50 tys. złotych.