Wierni z parafii Tarnobrzeg-Sobów modlili się w intencji swojego pierwszego proboszcza.
W kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Sobów biskup senior Edward Frankowski przewodniczył Mszy św., sprawowanej w intencji zmarłego przed 13 laty ks. Adama Burdy, pierwszego proboszcza sobowskiej parafii.
- Nie chciał nic dla siebie, wygód, korzyści. Ale całym sobą chciał służyć - mówił w homilii o zmarłym kapłanie bp Frankowski. - Kochał Boga przez swoją prostotę życia. Kochał Boga poprzez ciężką i wytrwałą pracę. Kochał Boga długotrwałą i pogłębiającą się chorobą. Kochał Boga gorliwą modlitwą i wychwalał Boga w przepięknych homiliach. Kochał Boga w codziennym sprawowaniu Eucharystii. Kochał Boga przez miłość do drugiego człowieka i przez troskę o jego zbawienie. Mamy wyjątkowe szczęście, że nasi kapłani są tak bardzo wierni posłannictwu Jezusa Chrystusa.
W dalszej części homilii, nawiązując do patronów dnia - Świętych Młodzianków, wspomniał o obowiązku obrony życia nienarodzonych.
W Mszy św. licznie uczestniczyli parafianie. Oprawę muzyczną liturgii zapewniły dziewczynki ze scholi parafialnej.
Materialnym znakiem pamięci i wdzięczności za dar posługi pierwszego sobowskiego proboszcza jest pamiątkowa tablica umieszczona w świątyni. Życie kapłańskie ks. Adama zamknięte zostało w czterech słowach: wielki, pracowity, gorliwy i twórczy. Jak wspominają parafianie, zmarły proboszcz włożył ogromny wysiłek w tworzenie parafialnej wspólnoty i budowanie świątyni. A jego wkład był ogromny, gdyż budował wszystko „od zera”. Nie było nic. Ciężko sam pracował każdego dnia przy wznoszeniu świątyni. Ks. Adam Burda zmarł piękną śmiercią - odszedł do domu Ojca przy ołtarzu Pańskim podczas sprawowania Mszy św., czyli w momencie, do jakiego został powołany, w momencie oddawania czci Bogu.