– Jest w Rudniku duże poczucie rodzinnych więzi. Jest też taka niepisana hierarchia – wiadomo, kto jest kim – mówi Piotr Tutka, współzałożyciel Fundacji „Ocalić od Zapomnienia” im. Stanisławy Tutka.
Portret pokazali mieszkańcom Rudnika nad Sanem, dostarczając mnóstwo radości i wzruszeń, członkowie fundacji. W Centrum Wikliniarstwa zgromadzili bowiem 60 czarno-białych zdjęć pochodzących wyłącznie z albumów najstarszych rudnickich rodzin, przedstawiających mieszkańców miasteczka nad Rudną, a wykonanych głównie w miejscowym atelier w latach 1903–1939.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.