Po raz siódmy ulicami Tarnobrzega przeszedł Marsz Mężczyzn.
W tym roku panowie szli, by zamanifestować nie tylko swoje przywiązanie do wiary, ale także to ojczyzny.
- Tegoroczny marsz ma dodatkowy wymiar z uwagi na wspaniałą rocznicę, jaką świętujemy, czyli sto lat od odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Dlatego przyświeca nam to jakże symboliczne i wymowne hasło: Bóg, Honor, Ojczyzna. Patriotyzm powinien być obecny tak w sercu, jak i czynach każdego Polaka. Nie tylko od święta, nie tylko w słowach, ale w codziennym życiu, we wszystkim, co robimy. Nie egzystujemy w próżni, tylko w określonej społeczności i nasze decyzje, czyny, mają wpływ także na nią, a co za tym idzie również na losy ojczyzny - mówił Rafał Szczypta, przedstawiciel Rycerzy Kolumba. - Dlatego chcąc zaakcentować nasze przywiązanie do Polski i uczcić 100. rocznicę powrotu naszego państwa na mapę Europy, postanowiliśmy nazwać tegoroczną edycję Marszem Niepodległości.
Na apel organizatorów, czyli Rycerzy Kolumba z Rady 15239 im. bł. męczennika ks. Jerzego Popiełuszki w Tarnobrzegu, uczestnicy przyszli z biało-czerwonymi flagami.
Marsz wyruszył z parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, zatrzymując się przy kapliczce w murze okalającym park dzikowski, gdzie mężczyźni odśpiewali pieśń „My chcemy Boga”, oraz przy pomniku Bartosza Głowackiego, miejscu ważnym i symbolicznym dla mieszkańców Tarnobrzega. Śpiewem hymnu narodowego, jak zaznaczył ks. Paweł Dobrowolski, oddali hołd wszystkim bohaterom walczącym, pracującym na rzecz niepodległości Polski.
VII Marsz Mężczyzn zakończył się Mszą św. odpustową w parafii pw. Chrystusa Króla.
- Gromadzimy się i maszerujemy zawsze w uroczystość Chrystusa Króla, tak jak ustalił to inicjator tarnobrzeskiego marszu, śp. ks. prał Michał Józefczyk. Mimo, iż od dwóch lat nie ma go wśród nas, pragniemy to jedno z wielu jego dzieł kontynuować - mówił R. Szczypta.
W trakcie marszu były radny Witold Zych ze Społecznego Komitetu Budowy Pomnika ks. Michała Józefczyka zbierał pieniądze na wzniesienie monumentu, upamiętniającego tego zasłużonego dla miasta kapłana.
- Pomniki milcząc, mówią przez wieki. To one potrafią przechować pamięć przez stulecia. Dlatego bardzo proszę o wsparcie naszej inicjatywy. Rada Miasta wyraziła zgodę na ustawienie pomnika, wyznaczając mu honorowe miejsce na placu Antoniego Surowieckiego, gdzie stoją już popiersia dwóch wielkich bohaterów tarnobrzeskich - Juliusza Tarnowskiego, powstańca styczniowego i mjr. Hieronima Dekutowskiego, żołnierza niezłomnego. Wykonany już został model gipsowy, obecnie potrzebne są pieniądze na odlanie go w brązie - apelował W. Zych. - Wszyscy jesteśmy winni uczynić to dla pamięci i zasług ks. Michała.