Bp Krzysztof Nitkiewicz wziął udział w międzynarodowym seminarium naukowym poświęconym Centralnemu Okręgowi Przemysłowemu, które odbyło się na Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach.
Ten najambitniejszy plan gospodarczy II Rzeczpospolitej miał przynieść Polsce dobrobyt, a jednocześnie umocnić ją wobec rosnących w siłę i coraz bardziej agresywnych sąsiadów. W swoim wystąpieniu, bp Nitkiewicz mówił o planach dotyczących Sandomierza, który ze względu na swoje centralne położenie oraz znaczenie historyczno-kulturalne miał się stać stolicą przyszłego województwa COP. Wicepremier Eugeniusz Kwiatkowski zaproponował już nawet objęcie urzędu wojewody Stefanowi Starzyńskiemu, będącemu w tamtym czasie prezydentem Warszawy, ale ten nie przyjął propozycji. Planowano przekształcenie Sandomierza w główny ośrodek administracyjny COP-u, rezygnując z lokalizacji zakładów i fabryk. Miały się one jednak znaleźć na prawym brzegu Wisły, na terenach przynależących do gminy Trześń.
Przedwojenny 12-tysięczny Sandomierz miał stać się miastem ponad 120-tysięcznym. Zaczęto od wybudowania w Nowym Kamieniu huty szkła taflowego i technicznego „Metan”. Rozbudowano infrastrukturę drogowo-kolejową. W Sandomierzu powstało kilka budynków użyteczności publicznej. Wybuch II wojny światowej przerwał realizację programu COP. Rzecz jasna Sandomierz nie stał się również stolicą województwa COP, które nigdy nie powstało.
- Nie możemy pogodzić się z powtarzanym czasami powiedzeniem, że „Sandomierz jest miastem straconych szans”. Wręcz przeciwnie, posiada walory, których inni nam zazdroszczą: wspaniałe zabytki, piękne położenie, łagodny klimat, a przede wszystkim gościnni ludzie. Obecny wzrost ruchu turystycznego, a jednocześnie rozwój usług, zawdzięczamy przede wszystkim filmowi „Ojciec Mateusz”, który zadziałał w przypadku miasta niczym Plan Marshalla. Wskazuje to na pewien kierunek, który wydaje się realną szansą dla Sandomierza, zgodną skądinąd z ideą COP-u. Jako diecezja, od lat idziemy tą drogą. Pomagając ludziom w zbawieniu, troszczymy się także o kościelne dziedzictwo historyczne i propagowanie kultury. Przecież piękno pochodzi od Boga i do niego prowadzi” - powiedział biskup.