W kryptach kościoła ojców dominikanów w Tarnobrzegu sprawowana była Msza św. w intencji jego fundatorów.
Jak co roku w Dzień Zaduszny ojcowie dominikanie oraz tarnobrzeżanie modlili się w Eucharystii o spokój dusz fundatorów i dobrodziejów sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej oraz miejscowego klasztoru. Mszy św. sprawowanej wspólnie z o. Wojciechem Ożogiem OP, przewodniczył przeor tarnobrzeskiego konwentu o. Marek Grzelczak OP.
W homilii, nawiązując do dzisiejszej Ewangelii, opisującej śmierć Chrystusa, zwrócił uwagę na Maryję, która cierpiąc pod krzyżem Syna, najlepiej rozumie nasze bolączki. - Matka Boża jest przy każdym naszym krzyżu i krzyżyku. Zauważmy Ją, doceńmy tę obecność. Wzbudźmy w sobie wdzięczność za Chrystusowy testament wygłoszony z krzyża: „Oto Matka twoja. Oto syn Twój” - mówił o. Marek Grzelczak.
Zwrócił przy tym uwagę, że nie śmierć jest dla człowieka największym nieszczęściem, tylko grzech, oddalający nas od Boga i wiecznego szczęścia.
W kryptach dominikańskiej świątyni spoczywają prochy kilkudziesięciu członków rodziny Tarnowskich, którzy w XVII w. sprowadzili dominikanów do Dzikowa i ufundowali im klasztor oraz kościół. Jutro zostanie w nich złożona urna z prochami Pawła Zdzisława Tarnowskiego, wieloletniego prezesa Związku Rodu Tarnowskich, syna Róży i Artura, ostatnich właścicieli Dzikowa, zmarłego 25 stycznia br. w Calgary. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 13 w kaplicy zamkowej, z której wyruszy kondukt do kościoła ojców dominikanów, gdzie będzie sprawowana Msza św. w intencji zmarłego.