Dwudziesty pierwszy raz przy bramach tarnobrzeskich cmentarzy staną kwestujący.
Jak dzieje się to od 21 lat w uroczystość Wszystkich Świętych odbędzie się kwesta na rzecz odnowy Starego Cmentarza na Miechocinie.
- Aż trudno uwierzyć, że od tylu lat udaje się nam tę inicjatywę utrzymać. Ponadto należy z mocą podkreślić, iż z każdym kolejnym rokiem rośnie i życzliwość, i hojność tarnobrzeżan oraz osób przyjezdnych, odwiedzających groby swych krewnych - mówi Tadeusz Zych, prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Historycznego i inicjator kwesty. - W ubiegłym roku zebraliśmy największą dotychczas kwotę, ponad 18 tys. złotych, a w sumie w ciągu 20 lat udało się nam zgromadzić ponad 200 tys. Dzięki tym pieniądzom zdołaliśmy uratować Stary Cmentarz na Piaskach, któremu jeszcze dwie dekady temu groziła zagłada. Obecnie nie tylko posiada nowy mur, którego odbudowa była priorytetem, by święte miejsce spoczynku wielu pokoleń nie było bezczeszczone, ale szereg odnowionych zabytkowych nagrobków oraz gruntownie wyremontowaną kaplicę cmentarną. Wszystkie te prace, prowadzone przez konserwatorów, są kosztowne, gdyż zależy nam, by odbywały się na jak najwyższym poziomie. Koszt renowacji jednego nagrobka waha się od kilku do kilkunastu tys. zł.
W ubiegłym roku odnowione zostały trzy pomniki, podobnie, jak wszystko na to wskazuje, będzie w tym roku, prace bowiem nie zostały jeszcze zakończone.
Kwesta odbędzie się na trzech nekropoliach - parafialnej ojców dominikanów, nowej na Miechocinie oraz na Cmentarzu Wojskowym, gdzie z puszkami staną członkowie Strzelca.
1 listopada odbędzie 21. kwesta Marta Woynarowska /Foto Gość
Wieczorem w Dzień Zaduszny natomiast, tradycyjnie, jak dzieje się to od kilkunastu lat, na Starym Cmentarzu zostanie wystawione widowisko, w tym roku z racji setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, poświęcone tarnobrzeskim bohaterom.
- Będzie to nie tyle spektakl ile misterium artystyczno-religijne, podczas którego przywołamy duchy powstańców listopadowych, styczniowych, uczestników Wiosny Ludów oraz walk I i II wojny światowej, którzy znaleźli wieczny spoczynek na miechocińskiej nekropolii - wyjaśnia Tadeusz Zych. - Będzie to modlitwa w ich intencji, ale jednocześnie podziękowanie dla wszystkich kwestujących, za poświęcony czas i trud.
W organizację kwesty zaangażowanych jest ponad 80 osób. Są to nie tylko sami kwestarze, ale także osoby związane z całym zapleczem logistycznym. Nieodmiennie od lat w przedsięwzięciu partycypuje Tarnobrzeski Dom Kultury, udzielający zarówno zaplecza technicznego, jak również wsparcia przy liczeniu zgromadzonych pieniędzy oraz przygotowaniu puszek, kart identyfikacyjnych dla kwestujących oraz okolicznościowych kart pamiątkowych, które otrzymuje każdy darczyńca.
Stary Cmentarz w Miechocinie powstał w latach 80. XVIII wieku, w efekcie dekretu wydanego w 1784 r. przez cesarza austriackiego Józefa II, zakazującego chowania zmarłych na cmentarzach przykościelnych.
- Nekropolię na Piaskach nazywam matką wszystkich tarnobrzeskich cmentarzy, jest bowiem najstarszą z nich, ponadto przez lata służył wielu okolicznym miejscowościom, tworzącym parafię miechocińską, z której z upływem czasu wyłaniały się nowe wspólnoty parafialne, zakładające swoje cmentarze - opowiada Tadeusz Zych. - Tu na Piaskach spoczywa kilkanaście pokoleń tarnobrzeżan, w tym wybitne osobistości, które odcisnęły na naszym mieście swoje piętno, wychodząc swoimi działaniami niejednokrotnie także poza jego granice. Są wśród nich powstańcy, burmistrzowie, urzędnicy, sędziowie, artyści. Jest to olbrzymi kawał naszej historii, która choć paradoksalnie zaklęta w zimnym kamieniu, jest wciąż żywa - podkreśla T. Zych.