Obchody 750-lecia nadania praw miejskich przyniosły zaskakujące odkrycie. Lokacja miasta odbyła się rok wcześniej niż sądzono.
Przez trzy dni trwały obchody rocznicy lokacji miasta Koprzywnica. Zorganizowano konferencję naukową, zaprezentowano wystawę związaną z historią miasta oraz zainaugurowano działalność pierwszego żłobka.
Nadanie praw miejskich Koprzywnicy było związane z rozwojem miejscowości, który nastąpił po fundacji klasztoru cystersów. Mnisi, którzy przybyli tutaj z Francji, przynieśli rozwój kultury chrześcijańskiej oraz przyczynili się do rozkwit rolnictwa, rzemiosła i administracji.
Obchody jubileuszowe rozpoczęła Msza św. w pocysterskim kościele św. Floriana. W kapitularzu klasztornym odbył się wernisaż wystawy „Koprzywnica w świetle najstarszych fotografii”, gdzie zaprezentowano unikatowe obrazy miasta sprzed 100 lat.
Odbyła się także promocja dwu pozycji książkowych wydanych w związku z jubileuszem. W jednej zatytułowanej „Kalendarium Dziejów Koprzywnicy” zaprezentowano najważniejsze wydarzenia z bogatej historii miasta. Kolejna przedstawia kształtowanie się miasta i samorządności.
Podczas konferencji naukowej „Siedem i pół wieku Koprzywnicy” historycy mówili o prehistorii miejsca, kształtowaniu się administracji kościelnej i miejskiej oraz o współczesnych dziejach miasta i zachowanych zabytkach.
- Koprzywnica była bardzo ważnym ośrodkiem miejskim i kościelnym w okresie staropolskim z racji obecności klasztoru cystersów i krzyżowania się tutaj szlaków handlowych z Krakowa do Sandomierza i z Opatowa na Ruś. Warto dodać, że były tutaj cztery kościoły, klasztorny pod wezwaniem św. Floriana, parafialny przy rynku pod wezwaniem Wszystkich Świętych oraz dwa mniejsze kościoły pw. św. Leonarda i kościół szpitalny Ducha Świętego. Obecność przedstawicieli duchowieństwa: proboszcza, wikariusza i kapłana opiekującego się kościołem szpitalnym wskazują na ważność tej miejscowości na ówczesnej mapie administracji kościelnej. Warto dodać, że Koprzywnica była siedzibą dekanatu, który znajdował się w Archidiakonacie Sandomierskim. W skład tego dekanatu wchodziły także parafie i świątynie Sandomierza - opowiada ks. dr hab. Tomasz Moskal.
- Koprzywnica była miejscem istotnych wydarzeń politycznych o zasięgu lokalnym i ogólnokrajowym. Najważniejszym wydarzeniem, które rozegrało się na przedmach miasta był tzw. zjazd sandomierski z połowy 1606 r. Nad rzeką Koprzywnianką zgromadzili się wówczas przedstawiciele szlachty z niemal całej Rzeczypospolitej, którzy prowadzili rokosz przeciw królowi Zygmuntowi III Wazie - mówił prof. Leszek Wierzbicki.
- Trudnym okresem dla Koprzywnicy był czas I wojny światowej. I choć działania frontu z 1914 r. nie wyrządziły dużych strat na tych terenach, to jednak działania wojenne w 1915 r. wyrządziły miastu olbrzymie straty. Zostało zniszczonych niemal 70 proc. zabudowań, zostały mocno uszkodzone dwa kościoły. W tym czasie Koprzywnica i okoliczne miejscowości znalazły się w zasięgu ostrzału artyleryjskiego walczących armii rosyjskiej i austriackiej. Ogrom zniszczeń został udokumentowany na unikatowych, archiwalnych fotografiach pokazujących miasto w gruzach - opowiadała Marek Lis, historyk.
- Przez ostatnie 100 lat sądzono, że lokacja miała miejsce w 1268 r. W wyniku prac naukowych przygotowujących publikację związaną z jubileuszem okazało się, że musi nastąpić korekta. Ustalenie daty lokacji nastąpiło na podstawie analizy i badania fotografii dokumentu lokacyjnego, gdyż oryginał się nie zachował. Wykonana w 1934 r. fotografia jest niezwykle dokładna i pozwoliła odczytać datę lokacji, która miała miejsce w 1267 r. Tegoż roku książę Bolesław Wstydliwy podczas pobytu w Osieku zezwolił opatowi, właścicielowi Koprzywnicy, na lokację miasta - wyjaśnił dr hab. Tomisław Giergiel, historyk.
Miejski jubileusz podsumowała Msza św. w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej oraz koncert muzyków Filharmonii Świętokrzyskiej. W niedzielny wieczór koprzywnicki rynek zapłonął od barwnych świateł podczas pokazu teatru ognia.
- Obchodzony jubileusz lokacji miasta to ważny dla nas czas spojrzenia na naszą przeszłość, tradycję i kulturę. To czas odkrywania historii, która jak się okazuje jest jeszcze mało znana i patrzenia z nadzieją w przyszłość, którą zawsze musimy budować na tym, co stworzyli nasi przodkowie - przyznała Alicja Stępień, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Koprzywnicy.