Historyczną inscenizacją uczcili w Rudniku nad Sanem 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej "Wir" z Biłgoraja przedstawili na rynku miasta historię młodej dziewczyny, łączniczki, która dostarczała partyzantom dokumenty i broń. Wpadła w ręce Niemców podczas obławy. Łączniczkę i mieszkańców wioski, gdzie żyła, uratowali partyzanci z oddziału, którym dowodził legendarny dowódca Zamojszczyzny por. Konrad Bartoszewski "Wir".
- To uczestnik wielu bitew i potyczek z Niemcami. W 1943 roku okupanci w odwecie rozstrzelali jego rodziców i siostrę. "Wir" to wszystko widział. Nie mógł ich jednak odbić, gdyż w odwecie Niemcy mogli wymordować całą ludność Józefowa Biłgorajskiego, gdzie mieszkał - powiedział Mieczysław Wójcik.
Inscenizację poprzedził wernisaż wystawy wojskowego modelarstwa Bogusława Rzepieli w Centrum Wikliniarstwa. Każdy mógł też skosztować żołnierskiej grochówki.