Trzydziesta piąta piesza pielgrzymka na 200-lecie diecezji dotarła na Jasną Górę.
U stóp klasztoru pątników witali bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z bp. Edwardem Frankowskim oraz rodziny, przyjaciele oraz duchowni.
Po dojściu przed Wały Jasnogórskie, każdą grupę przedstawiał kierownik kolumny. Następnie pątnicy, klękając lub padając na twarz, oddawali hołd Bogu i dziękowali Maryi za pomoc w pokonaniu pielgrzymiego szlaku. Każdy mógł udać się do kaplicy z cudownym wizerunkiem Czarnej Madonny.
Mszy św., koncelebrowanej przez kapłanów sandomierskich i rzeszowskich, przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Z Rzeszowa przyjechała bowiem do Częstochowy diecezjalna pielgrzymka rowerowa. Biskup Nitkiewicz przywołał w homilii słowa Chrystusa, który nazywając siebie Chlebem Żywym, obiecuje życie wieczne wszystkim przyjmującym z wiarą ten szczególny Pokarm.
- Robiliście to każdego dnia podczas pielgrzymki. Wasza wiara wyrażała się nie tylko w godnym przyjmowaniu Komunii św., ale również w zjednoczeniu z Panem Jezusem przez trud wędrowania w upale i deszczu, rezygnację z wielu rzeczy oraz przez braterskie relacje z innymi pielgrzymami. Zachowajcie ten „styl”, ten pielgrzymi sposób myślenia i bycia również po powrocie do waszych domów. Wówczas będziecie mieli życie w obfitości i to na całą wieczność. Pan Jezus naprawdę chce być naszym „Chlebem”, abyśmy stawali się coraz bardziej podobni do Niego - powiedział biskup. Na koniec Eucharystii, diakon odmówił modlitwę w intencji powołań kapłańskich.
Na Jasną Górę przybyło 1500. Pątników. Najmłodszy z nich miał zaledwie cztery miesiące, a najstarszy 81 lat. Sporą grupę stanowili uczniowie i studenci. Opiekę duchową sprawowało 47 kapłanów diecezjalnych i księża michalici. Wspierali ich klerycy i kilkanaście sióstr zakonnych. Animację zapewniały grupy muzyczne natomiast nad bezpieczeństwem czuwali porządkowi.