Idą samotnie, z przyjaciółmi lub całymi rodzinami. Idą młodzi, starzy, zdrowi i na wózkach. Idą po raz pierwszy albo nawet 35. Każdy z jakąś intencją w sercu.
Iwona Rożek ze Stalowej Woli od lat maszeruje w grupie św. Michała Archanioła. – Dlaczego więc idę? Z różnych powodów, ale jednym z głównych jest taki moment, trwa on zaledwie kilkanaście sekund na dziewięć długich dni. Dla tych kilkunastu sekund idę: dochodzimy na plac jasnogórski, prosta alejka, chyba wyłożona kostką, po bokach trawa, dochodzimy na wały, przed ołtarz polowy, i w pewnym momencie na słowa przewodnika cała grupa kładzie się na ziemi, oddaje pokłon Matce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.