Bardzo liczną obecnością mieszkańcy Stalowej Woli potwierdzili, że tego właśnie chcieli - ponad 50 hektarów zielonych atrakcji nad Sanem.
A tych było bez liku i o różnym charakterze: ścieżki rowerowe i dla pieszych, boiska do piłki nożnej i siatkówki, place zabaw dla dzieci, siłownie dla dorosłych, miejsca widokowe, no i przepiękna plaża ze złotym piaskiem i miejscami do opalania. Dziś jednak największym wzięciem cieszyły się spławy galarami po Sanie z ulanowskimi flisakami. Kolejka do łodzi nie miała końca. Było także wiele gier plenerowych i rodzinnych zawodów.
- Naszym celem było otworzyć Stalową Wolę na San. Projekt kosztował ponad 10 mln zł, z czego unijna dotacja to niecałe 9 mln zł. Resztę pokrył budżet miasta. Za te pieniądze stworzyliśmy największe w regionie miejsce do rekreacji - powiedział prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
Jutro natomiast koncert gwiazd oraz wypiek ogromnej zapiekanki ryżowej, którą zostaną poczęstowani wszyscy przybyli na błonia.