Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny oficjalnie otworzył flisacki sezon.
- Jest to dzień szczególny dla Stalowej Woli, ponieważ oddajemy mieszkańcom miasta brzeg rzeki San i nadsańskie błonia. Jedną z turystycznych atrakcji będą spływy galarami - ogłosił prezydent ubrany w lasowiacką koszulę.
Od dziś, a w najbliższą sobotę i niedzielę za darmo, można będzie popływać po Sanie z ulanowskimi flisakami na specjalnych, płaskodennych łodziach rzecznych zwanych galarami. Prowizoryczna przystań, dopóki nie powstanie nowa, znajduje się na nadsańskich błoniach, obok plaży.
Błonia
Pierwszy rejs galarem odbył prezydent Stalowej Woli
Andrzej Capiga /Foto Gość
- Jeden galar może pomieścić 12 osób. Obecnie mamy cztery galary, w tym jeden jest zabudowany. Wszystkie zostały zrobione w Ulanowie z sosnowego drewna i mają około 11 metrów długości i 2 metry szerokości. Są wyporne, dlatego łatwo się nimi pływa po płytkich wodach - powiedział Ryszard Kołodziej z Bractwa Flisackiego pw. św. Barbary w Ulanowie.
Dziś z Ulanowa do Stalowej Woli 4 flisaków płynęło 1,5 godziny. Na miejscu sprawdzili stan wody i ustalili trasę najbliższych spływów.
Błonia
Lucjusz Nadbereżny zaprosił na dwudniowe święto na nadsańskie błonia
Andrzej Capiga /Foto Gość
- Od dziś w weekendy, a w razie potrzeby też w ciągu tygodnia, będziemy organizować spływy galarami po Sanie. Jedna łódź będzie zawsze stacjonować na molo w Stalowej Woli. Przy każdym spływie będzie flisacki poczęstunek, w tym flisacki barszcz, smalczyk z ogórkiem i proziaki (bułeczki na sodzie) - dodał cechmistrz wtóry bractwa Mariusz Sztaub.
Sobota i niedziela to wielkie otwarcie nadsańskich błoni połączone z licznymi atrakcjami i występem aż 11 gwiazd. Relację na żywo przeprowadzi II program TVP.