I Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych odbyła się w Rudniku nad Sanem.
Wzięło w niej udział ponad 70 wystawców z Polski, Czech, Słowacji, Łotwy i Estonii. W Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji zaprezentowały się między innymi owczarki niemieckie, Yorkshire teriery, chihuahua, szpice miniaturowe, shih tzu, maltańczyki, pudle, spaniele czy buldogi francuskie.
- Oceniamy zarówno wygląd zewnętrzny psa, cechy zaliczające go do konkretnej rasy, jak sposób poruszania się - powiedział Ciro Boiano z Włoch, sędzia międzynarodowy.
Zdaniem burmistrza Rudnika nad Sanem Waldemara Grochowskiego, powierzenie Rudnikowi organizacji wystawy to też wyraz uznania dla organizacji wystaw gołębi pocztowych, jakie odbywają się także na obiektach MOSiR.
- W gminie jest dużo psów. Mieszkańcy zajmują się nimi tak jak potrafią. Przez organizację tej wystawy chcielibyśmy, by od ekspertów dowiedzieli się więcej na ten temat, by byt czworonogów tym sposobem się polepszył - powiedział burmistrz.
Wszystkie psy prezentowane na wystawie musiały przejść test psychologiczny i DNA. Każdy czworonóg miał udokumentowany rodowód.
- Psy trzeba traktować jak członków rodziny. Jeśli tego nie potrafimy, nie decydujmy się na psa - radził Stefan Staroń, hodowca owczarków staroniemieckich z Krzeszowa Górnego, organizator wystawy.
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego GN (na 5 sierpnia br.).