Biało-czerwono zrobiło się na trybunie stadionu miejskiego w Tarnobrzegu.
Koszulki, nakrycia głów, szaliki, flagi, chusty i „wojenne” znaki na policzkach - wszystko w naszych narodowych barwach. Dzisiaj bowiem „Orły Nawałki” stoczyły swój pierwszy mundialowy bój. Ci, którzy nie pojechali do stolicy Rosji, mimo wszystko mogli poczuć atmosferę panującą na obiekcie Spartaka Moskwa dzięki strefie kibica, którą utworzono na stadionie miejskim. Setki tarnobrzeżan całymi rodzinami zdecydowało się oglądać mecz Polska-Senegal na stadionie.
- Początkowo zamierzaliśmy kibicować naszym przed telewizorem w domu, ale uznaliśmy, że ciekawiej może być na naszym stadionie. Słyszeliśmy, że telebim jest całkiem niezły, chociaż może nie ma jakiś imponujących rozmiarów, ale widoczność jest dobra. Stwierdziliśmy z synem, że warto go przetestować. Poza tym w tak licznej grupie, w dodatku na stadionie, można poczuć jakąś namiastkę emocji na trybunach w Moskwie. Do tego w tym w grupie milej świętuje się i cieszy ze zwycięstwa i łatwiej znosi gorycz porażki - stwierdził pan Tomasz, któremu towarzyszył 7-letni syn Alan, niosący biało-czerwoną chustę. - Ponadto syn był ciekawy, jak wygląda strefa kibica, a że nie tylko interesuje się piłką nożną, ale gra jako młodzik w klubie Siarka Tarnobrzeg, więc nie mogłem zawieść jego oczekiwań.
Biało-czerwona publiczność Marta Woynarowska /Foto Gość Poczynania Biało-Czerwonych fani piłki nożnej śledzili na telebimie o powierzchni 21 m kw., ustawionym na płycie stadionu miejskiego. Sami zaś mogli wygodnie rozsiąść się na zadaszonej trybunie. Przed rozpoczęciem meczy tłumnie zgromadzonych fanów futbolu przywitali i życzyli wielu dobrych wrażeń - p.o. prezydenta Tarnobrzega Kamil Kalinka oraz prezes Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg Dariusz Dziedzic.
Niestety z upływem każdej kolejnej meczowej minuty nastroje i miny polskich kibiców stawały się coraz bardziej minorowe. Nadzieję obudziła główka Krychowiaka, ale Polakom zabrakło już czasu na zmianę wyniku. Opuszczający stadion nie kryli zawodu, wyrażając jednocześnie uznanie dla zawodników Senegalu, ich zgrania, techniki i wytrzymałości.
- Nasi im ustępowali i zwycięstwo Senegalczyków jest jak najbardziej zasłużone - stwierdził jeden z kibiców, opuszczając stadion. Najmocniej porażkę narodowej kadry przeżywali najmłodsi kibice.
Otwarcie strefy odbyło się podczas meczu Rosja-Arabia Saudyjska, inaugurującego tegoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej.
Na fanów futbolu, oprócz emocji piłkarskich, czekają także ciepłe przekąski, jak kiełbasa i karkówka z grilla, a także nieodzowne w takich sytuacjach chipsy i paluszki, które w chwilach najwyższego zdenerwowania doskonale zastępują obgryzanie paznokci. O czym przekonali się dzisiaj polscy kibice.