Po raz 24 serbinowska parafia bawiła się podczas dorocznej "Familiady".
Gry, zabawy, pokazy i występy artystyczne poprzedziła tradycyjnie Msza św. sprawowana na terenie przy Szkole Podstawowej nr 10, której przewodniczył ks. Jan Biedroń, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu.
- Popatrzmy dzisiaj, zwracając uwagę na samo słowo „familiada”, na parafię, miasto, jak na jedną wielką rodzinę silną Bogiem. Zaczynamy wspólne świętowanie od tego co najważniejsze, czyli od Eucharystii - powiedział ks. Jan Biedroń, na wstępie Mszy św. W homilii zaś podkreślił, iż rodzina, to nie tylko rodzice i dzieci, ale także parafia, miasto, a nawet cała diecezja.
- „Familiada” ma odniesienie do rodziny, wspólnoty. Taką wspólnotą jest parafia, więcej także Kościół diecezjalny. Wczoraj wielu z nas uczestniczyło w doniosłej uroczystości 200-lecia diecezji sandomierskiej. Możemy powiedzieć, że także diecezja jest rodziną. Dzisiaj chcemy Panu Bogu dziękować za możliwość życia, rozwijania się i wzrastania w owej wspólnocie - mówił ks. proboszcz.
Po Eucharystii na przyszkolnym orliku do piłkarskich zmagań stanęli naprzeciw siebie księża kontra policjanci, którym udzieliły się emocje mundialowe co widać było w zagrywkach, dryblingach i przede wszystkim strzałach, jakich nie powstydziliby się Ronaldo czy Neymar.
W części artystycznej na scenie prezentowali się młodzi, a nawet bardzo młodzi artyści - dzieci z Katolickiego Przedszkola i Katolickiej Szkoły Podstawowej, młodzieżowy zespół KLO, uczniowie Niepublicznej Szkoły Muzycznej Krzysztofa Zwierzyńskiego, nadzieja polskiej piosenki Joasia Gorzała oraz działający przy serbinowskiej parafii zespół ludowy „Lasowiacy”.
Tradycyjnie dużym zainteresowaniem wśród najmłodszych cieszyły się pokazy sprzętu policyjnego i strażackiego, którzy chętnie sprawdzali jego skuteczność i możliwości.
W podróż w przeszłość przeniosło uczestników „Familiady” Bractwo Rycerskie z Nowej Dęby, którego Reprezentacyjna Gwardia, odziana w stylowe mundury, nawiązujące do szwajcarskich najemników z XVI-XVII stulecia, zaprezentowała m.in. elementy musztry.
Najwięcej jednak emocji wzbudziły licytacja tortu, która, podobnie jak w minionym roku, była niezwykle zacięta oraz losowanie głównej nagrody w loterii fantowej, czyli tygodniowego wypoczynku kolonijnego w Zakopanem.
Parafialną zabawę zakończył Apel Jasnogórski, a po nim pokaz sztucznych ogni.
Pieniądze zebrane podczas „Familiady”, m.in. z licytacji, loterii, tacy w całości zostaną przeznaczone na dokończenie budowy hospicjum w Miechocinie.
Organizatorami byli Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych, Zarząd osiedla Serbinów oraz Rycerze Kolumba z Rady 15239, a całość przygotowań koordynowała i nad przebiegiem czuwała Lidia Staszczyk.