- Zaraz po Eucharystii wyruszymy w procesji. Ona ma nam przypomnieć, że jesteśmy ludźmi w drodze - mówił ks. Jan Biedroń.
Największe tarnobrzeskie procesje Bożego Ciała wyruszyły z parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy oraz św. Barbary. Tradycją już stało się, że w uroczystość Bożego Ciała i Krwi Pańskiej wspólnie świętują wspólnoty z Serbinowa i ojców dominikanów oraz św. Barbary i Chrystusa Króla.
O godz. 9 rozpoczęła się Eucharystia w kościele MBNP. Mszę św. koncelebrowali ojcowie dominikanie oraz duszpasterze serbinowskiej parafii. W homilii ks. prał. Jan Biedroń podkreślił, iż nasze życie to ciągła droga.
- Dzisiejszy dzień jest szczególny, bo przypomina o wędrówce. Każdy człowiek jest w drodze. Zmierzamy poprzez rzeczywistość tego świata do świata niebiańskiego. Naród izraelski, idąc przez pustynię, zanim dotarli go góry Synaj, doświadczyli wielkiego cierpienia. To cierpienie nie ominęło także Chrystusa, który w Nowym Testamencie oddaje się za nas, przyjmując postawę proegzystencji - życia dla. Życia dla drugiego człowieka, człowieka każdego pokolenia - mówił w homilii ks. Jan Biedroń. - Chrystus pozostawia nam Siebie, abyśmy, wiedzieli, że On idzie z nami, i zawsze wspomaga nas. Jezus nigdy nas nie zawiedzie. Pozostał z nami pod postacią chleba i wina, mówiąc: „Bierzcie i jedzcie. Bierzcie i pijcie.” Pozostaje nami aż do skończenia świata. Zaraz po Eucharystii wyruszymy w procesji. Ona ma nam przypomnieć, że jesteśmy ludźmi w drodze. Więcej, przypomni nam, że w tym oto miejscu jest Chrystus - podkreślił proboszcz parafii MBNP.
Po Eucharystii wierni przeszli w procesji do czterech ołtarzy, które jak każdego roku usytuowane były przy ul. Zwierzynieckiej, kapliczce w murze okalającym park dzikowski oraz przy rondzie Solidarności. Uroczystość zakończyło błogosławieństwo i odśpiewanie hymnu „Boże coś Polskę” w sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej.
Procesja z parafii pw. św. Barbary Katarzyna Opioła
Wspólnoty św. Barbary i Chrystusa Króla rozpoczęły obchody dzisiejszego święta w kościele na os. Siarkowiec. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. kan. Adam Marek, dziekan dekanatu tarnobrzeskiego. Homilie wygłosił ks. Michał Majecki, wikariusz parafii św. Barbary. - Boga nie można zamknąć choćby i nawet w świątyni. Dzisiaj chcemy iść, by ukazać swoim udziałem w procesji każdemu człowiekowi, każdemu domostwu obecność Pana. Niestety w dzisiejszym świecie są tacy, którym obecność Boga i Jego miłość przeszkadza. Chcą te sześć liter zastąpić swoim egoizmem. Zapominają dlaczego Bóg jest z nami i każdego dnia zstępuje dla nas na ziemię. „Kiedy spożywamy Eucharystię, dzieje się coś odwrotnego niż zwykle. Jedząc inny chleb przyswajasz go i po części za każdym razem chleb zmienia się w ciebie. Natomiast ten drugi Chleb jest silniejszy niż ty. Nie będziesz więc w stanie przemienić go, za to on przemieni ciebie: za każdym razem będziesz w części tym, czym jest ten Chleb” - pisał św. Augustyn - mówił ks. M. Majecki.
Po Mszy św. jej uczestnicy udali się w procesji do kościoła Chrystusa Króla, gdzie zakończyli obchody uroczystości Bożego Ciała.