- Myślę, że wybór patrona parafii pasuje do mieszkańców, którzy są bardzo pracowici, ale jednocześnie szanują Dzień Pański - podkreśla ks. Jan Kardaś, proboszcz parafii.
W całej okolicy wiadomo, że jeśli szuka się dobrych fachowców od budowlanki to trzeba jechać do Kocudzy. Tutaj fach przekazywany jest z ojca na syna, a wiele rodzin tworzy małe grupy, które podejmują się budowania naprawdę dużych i wymagających specjalistycznej wiedzy budynków.
Będzie jak bazylika
- Gdy przyszedłem jako proboszcz do Kocudzy zauważyłem, że bardzo wielu mężczyzn, szczególnie w średnim wieku, nosi imię Józef. To chyba jedna z form uczczenia patrona parafii, szkoda, że obecnie coraz mniej dzieci otrzymuje to imię. Może z czasem rodzice odkryją jak wielkiego orędownika zapewniliby w ten sposób swoim pociechom - mówi proboszcz. Kilka lat temu podjął także z parafinami decyzję o rozbudowie kościoła. - Inicjatywa powiększenia świątyni wyszła właśnie od nich, bo w niedzielę i święta w kościele było zbyt ciasno. Wraz z Radą parafialną przygotowaliśmy plany rozbudowy i gromadzony był materiał. Parafianie podkreślali, niech się ksiądz nie martwi, my wszystko zrobimy - dodaje.
Rzeczywiście niemal każdy parafianin ma swój udział w rozbudowie kościoła. Murarze, zbrojarze, cieśle i tynkarze stanęli do niemałego wyzwania, ale dziś rozbudowana świątynia wygląda okazale. Niemal jak mała bazylika. - Podziwiam moich parafian za naprawdę dużą pracowitość i fachowość. Dotyczy to nie tylko prac przy kościele. Tutaj nikt nie ogląda się na pomoc społeczną, każdy szuka pracy, aby uczciwie zarobić na utrzymanie rodziny. Pracują zawodowo, ale także w przydomowych gospodarstwach rolnych. Myślę, że patron parafii daje im zdolności i talenty niemal mistrzowskie - podkreśla ks. Jan Kardaś. Przy kościele krząta się grupa mężczyzn, pieczołowicie układają kostkę, bo już za kilka dni I komunia św. dzieci i bierzmowanie więc wokół kościoła musi być pięknie. Robotom przewodzi Józef Góra, który pamięta jak powstawał tutaj pierwszy kościół i parafia.
Więcej w wersji papierowej sandomierskiego Gościa Niedzielnego.