- Dzisiaj dziękujemy naszej Dzikowskiej Mateczce za wolną Polskę - powiedział Janusz Błachowicz.
W kaplicy zamku Tarnowskich w Dzikowie odbyło się niecodzienne nabożeństwo majowe. Zgromadzeni na nim wierni śpiewem Litanii Loretańskiej oraz maryjnych i patriotycznych pieśni dziękowali Matce Bożej Dzikowskiej za odzyskanie przed 100 laty niepodległości przez nasze państwo. Modlitwę rozpoczęli pieśnią „Jak szczęśliwa Polska cała”, wykonaną na dzikowską nutę, jak zaznaczył J. Błachowicz, przewodzący nabożeństwu, na które specjalnie założył tradycyjny dzikowski strój. Zakończyli zaś hymnem „Boże, coś Polskę”.
- Kontynuujemy wskrzeszony w ubiegłym roku zwyczaj śpiewania maryjnych pieśni i Litanii Loretańskiej przy kapliczkach usytuowanych w obrębie os. Stare Miasto, a dokładnie dawnego Dzikowa. Ponieważ wielkim moim pragnieniem było, by jedna z majówek odbyła się w zamkowej kaplicy, zwróciłem się z taką prośbą do Tadeusza Zycha, dyrektora Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega, o zgodę na udostępnienie kaplicy. Pan dyrektor bardzo chętnie się zgodził i dzisiaj po raz drugi, po ubiegłorocznym, w tym szczególnym miejscu tarnobrzeżanie mogli uczestniczyć w nabożeństwie majowym - opowiadał J. Błachowicz, inicjator wznowienia dawnego zwyczaju śpiewania Litanii Loretańskiej przy przydrożnych kapliczkach.
W ubiegłym roku podczas nabożeństwa w kaplicy wierni modlili się w intencji Alfreda Freyera, z racji obchodzonego w Tarnobrzegu roku poświęconego temu wybitnemu lekkoatlecie, oraz ośmiu pozostałych ofiar tragicznego pożaru zamku w Dzikowie w 1927 r. Dzisiaj zaś tarnobrzeżanie dziękowali za 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Cieszę się bardzo, że w nabożeństwach uczestniczy coraz więcej osób. Ponieważ wśród nich jest wiele starszych, dlatego przynoszę ławki m.in. z własnej działki, by mieli na czym usiąść i w spokoju modlić się do naszej Matki - dodał uradowany pan Janusz.