II Powiatowy Dzień Godności Osób z Niepełnosprawnością odbył się w Janowie Lubelskim.
Rozpoczął się Eucharystią w maryjnym sanktuarium. - Wśród nas wiele jest osób niepełnosprawnych, chorych i cierpiących. Wymagają one opieki. Zapewniają im to przede wszystkim rodzicie, ale także spora grupa opiekunów i terapeutów. Chorzy potrzebują też Bożej pomocy, stąd nasza tutaj obecność, w tym księży - Roberta, Krzysztofa czy Andrzeja - którzy otaczają ich duchową opieką - zauważył proboszcz ks. Jacek Staszak, zwracając się do zebranych w świątyni.
Po Eucharystii wszyscy jej uczestnicy, razem z opiekunami i rodzicami było ich kilkaset, z pomarańczowymi balonikami w rękach przemaszerowali do Janowskiego Ośrodka Kultury. Tam, skocznymi melodiami, przywitała ich Młodzieżowa Orkiestra Dęta. W górę poszły baloniki.
- Nie powinno się przypominać o rzeczach oczywistych, czyli o potrzebie troski o osoby niepełnosprawne. Wszyscy jesteśmy przecież jednakowi. Także w oczach Boga wszyscy jesteśmy równi - powiedziała Anna Szalast, pełniąca obowiązki dyrektora Środowiskowego Domu Samopomocy w Janowie Lubelskim.
Dzień Godności, na co szczególną uwagę zwracali pracownicy Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego w Janowie Lubelskim, głównego jego organizatora, to nie tylko 24 godziny świętowania w trakcie których osoby z IQ w normie starają się być miłe i usłużne dla osób z wynikiem poniżej.
Obecnie w janowskim ośrodku opieką otoczonych jest kilkadziesiąt dzieci i młodzieży dotkniętych tzw. niepełnosprawnością sprzężoną, czyli intelektualną i ruchową. Są także osoby z autyzmem.
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego GN (na 20 maja br.).