W parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Radomyślu nad Sanem nie brakuje krzyży i kapliczek, przy których wierni oddają cześć Maryi.
W majowe dni w tych pięknych nabożeństwach uczestnicy od kilkunastu do nawet 100 osób. - W każdej parafii w której istnieje wspólnota legionowa przez cały maj odbywają się majówki przy kapliczkach. Legioniści zachęcają mieszkańców do wspólnej modlitwy w ramach tzw. „Apostolatu ulicznego” - wyjaśnia ks. Rafał Cudziło, wikariusz w tej parafii.
Legion Maryi po raz szósty organizuje też akcję „Idę z wnuczkiem na Majówkę”.
W parafii Radomyśl nad Sanem każdego dnia o 20.00 przy innej kapliczce odprawiana jest majówka. - „Plan” majówki to oprócz litanii do NMP, pieśni maryjnych także dziesiątek Różańca i Apel Jasnogórski. Majówki przy kapliczkach wcale nie zmniejszyły frekwencji na nabożeństwach majowych w kościele - dodaje ks. Rafał, który majówki prowadzi.
- Dla mnie majówki to przed wszystkim przecudne melodie i pieśni, które znaliśmy na pamięć i śpiewaliśmy nie tylko przy kapliczkach, ale także na łąkach, gdzie wypasaliśmy krowy - zwierza się pani Helena z Żabna.
W Stalowej Woli majówki przy figurce Matki Bożej praktykują też członkowie Parafialnego Klubu Seniora działającego przy parafii pw. Trójcy Przenajświętszej. - Do klubu należy około 30 członków. PKS jest młody, bo działa dopiero trzeci rok. W tym roku po raz drugi, w każdy czwartek, jego członkowie odprawiają nabożeństwa majowe przed swoją patronką - Matkę Bożą Wspomożenia Wiernych - mówi proboszcz ks. Mieczysław Kucel.
Pomysł takich majówek narodził się spontanicznie. Część seniorów przeprowadziła się bowiem do Stalowej Woli z wiosek, gdzie wcześniej modlili się przy kapliczkach.
Od kliku lat przy krzyżu na rondzie u zbiegu ulic Denkowskiej i Radwana w Ostrowcu Świętokrzyskim na wspólnej modlitwie gromadzą się również członkowie Legionu Maryi ze swoimi sztandarami.