Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Zawsze są w pogotowiu

– Każde dziecko kochamy jak swoje, dając mu to, co najważniejsze: własne serce – podkreśla Anna Gajewska.

W domu państwa Gajewskich najpierw zwraca uwagę kilka łóżeczek dla małych dzieci, ustawionych w dwu pokojach, potem całkiem sporo zabawek oraz wszystko to, co potrzebne jest do pielęgnacji maluchów i opieki nad nimi. – Jesteśmy przygotowani na przyjęcie każdego dziecka. Od kilkutygodniowego noworodka prosto ze szpitala, do kilkulatków, które przywożone są najczęściej z interwencji policyjnych – opowiada Anna Gajewska.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy