Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart zgłosiła kandydaturę Kamila Kalinki na zarządcę tymczasowego w Tarnobrzegu.
W ubiegłą środę Dariusz Bożek, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega dostał pismo od komisarza wyborczego o wygaśnięciu mandatu radnego Kamila Kalinki w związku ze złożoną przez niego rezygnacją z tej funkcji.
Dzisiaj, tuż przed godziną 15 do urzędu miasta z prokuratury trafiła informacja, że sekretarz miasta Przemysław Rękas nie uzyska zgody prezydenta Tarnobrzega na pełnomocnictwo, gdyż ta nie zgadza się na kontakt z aresztowanym.
W tym samym czasie w Radio Rzeszów wojewoda podkarpacki Ewa Leniart poinformowała, że do Kancelarii Premiera trafił wniosek proponujący Kamila Kalinkę na zarządcę tymczasowego w Tarnobrzegu, który zastąpi aresztowanego na trzy miesiące prezydenta miasta Grzegorza K.
Starania o jak najszybsze rozwiązanie trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się miasto po zatrzymaniu 21 lutego prezydenta, zostały podjęte tuż po informacji Prokuratury Krajowej, iż Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieście, postanowił aresztować Grzegorza K. na trzy miesiące.
- Wysłaliśmy prośbę do wojewody o wyznaczenie osoby, która zastąpiłaby prezydenta. Zanim wysłaliśmy ów dokument, rozmawialiśmy z panią wojewodą, naświetlając całą sytuację, w jakiej znalazło się miasto. Poprosiliśmy o przyspieszenie procesu decyzyjnego. W tym samym czasie szukaliśmy możliwości uzyskania pełnomocnictwa dla sekretarza miasta. Wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. We wtorek złożyliśmy oficjalną prośbę o możliwość kontaktu z panem prezydentem w celu przekazania mu dokumentu, na mocy którego Przemysław Rękas otrzymałby pełnomocnictwo do wypełniania obowiązków włodarza miasta. Właściwie cały tydzień minął na kontaktach z Biurem Prawnym wojewody, wojewodą oraz prokuraturą z prośbą o przyspieszenie akcji. W tym czasie tysiące mieszkańców nie otrzymało w terminie należnych im świadczeń - pensji, wypłat z programu 500 oraz zasiłków - mówi Dariusz Bożek, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega.
Bez podpisu prezydenta nie mogły być uruchomione przelewy z konta miasta. Ponadto pojawił się problem z wywozem śmieci, skończyła się bowiem umowa na dotychczasową usługę, a nowej nie miał kto podpisać.
- Spotkałem się dzisiaj w tej sprawie z prezesami obu spółdzielni - Tarnobrzeskiej i Siarkowiec - Tomaszem Lenartem i Augustynem Turkiem, naczelnikiem, przedstawicielem firmy FCC, by to spółdzielnie zleciły wywóz śmieci, gdyż miasto w chwili obecnej nie może tego uczynić - informuje Dariusz Bożek. - I jak widać, góry odpadów jakie potworzyły się przy śmietnikach znikają. Przynajmniej to się udało. A obecnie czekamy na decyzję sądu w sprawie zażalenia na tymczasowy areszt dla prezydenta.