– Wspaniale, że możemy ten dzień spędzić razem, bez dzieci. Są przyjaciele, dobra zabawa i gościna – mówił Adam Baran. – Zamierzamy bawić się do rana. Wyjdziemy ostatni – zapewniała jego żona Ewa.
Państwo Baranowie byli jedną z prawie 160 par, które bawiły się podczas III Walentynkowego Dnia Małżeńskiego, który zorganizowało Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie przy współpracy z urzędem miasta.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.