Diecezjalne obchody XVI Światowego Dnia Chorego odbyły się w Sandomierzu.
Diecezjalne spotkanie osób chorych, starszych i niepełnosprawnych oraz personelu na co dzień opiekującego się i pielęgnującego chorych odbyło się w Sandomierzu. Rozpoczęła je Msza św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z bp. seniorem Edwardem Frankowskim, kapłanami oraz kapelanami posługującymi w szpitalach i domach opieki. Do katedry przybyły osoby chore, wierni w podeszłym wieku oraz podopieczni placówek opiekuńczych i domów pomocy społecznej prowadzanych przez diecezjalną Caritas. Wraz z chorymi we Mszy św. uczestniczyli także ich opiekunowie, lekarze i pracownicy służby zdrowia. W diecezjalnych obchodach Dnia Chorego uczestniczył też Marek Bronkowski, burmistrz Sandomierza.
Obchodom tegorocznego, XXVI Światowego Dnia Chorego towarzyszą słowa z Ewangelii św. Jana: „Oto syn Twój (...) Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie”.
Podczas homilii bp Nitkiewicz podkreślił konieczność szczególnej opieki nad chorymi, osobami starszymi i potrzebującymi pomocy w środowisku rodzinnym.
- Ojciec Święty Franciszek mówi, że pierwszym, najbliższym szpitalem powinna być dla chorego jego rodzina. Człowiek dotknięty słabością i cierpieniem czuje się najlepiej właśnie w domu, pośród swoich. Nie oznacza to bynajmniej rezygnacji z fachowej opieki medycznej, z badań i terapii prowadzonej przez lekarzy. Są jednak sytuacje, kiedy medycyna nie może już wiele zrobić albo chory - z racji specyfiki kuracji - spędza większość czasu w domu. Dlatego niech nikt nie czuje się zwolniony z obowiązku opieki nad chorymi. Trzeba, aby włączyły się w nią całe rodziny, od najstarszych po najmłodszych. Owocem tego będzie również umocnienie więzi rodzinnych. Przy okazji wizytacji kanonicznych, kiedy odwiedzam chorych, widzę, że tak właśnie dzieje się w wielu domach. Kościół i władze świeckie powinny pomagać rodzinom, które mają pod swoją opieką chorych. Chodzi tutaj zarówno o pomoc duchową, jak i o wsparcie materialne czy fachowe. Choroba jest niejednokrotnie przyczyną ubóstwa. Potrzeba więcej wolontariuszy, którzy będą towarzyszyli chorym i ich rodzinom. Rozwój takiego wolontariatu powinien stanowić jeden z priorytetów naszego duszpasterstwa. Myślę tu o parafiach, o diecezjalnej Caritas, o ruchach i stowarzyszeniach. Nie można skapitulować wobec zła, jakim jest choroba. Nasza opieka i modlitwa są skutecznym lekarstwem na wszelkie niedomagania. Bądźmy z chorymi w ich cierpieniach - apelował bp Nitkiewicz.
Po homilii wszyscy chorzy oraz ludzie starsi mieli okazję przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych. Na zakończenie odbyło się nabożeństwo eucharystyczne, podczas którego modlono się o łaskę zdrowia dla chorych i cierpiących, zakończone błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Druga cześć spotkania odbyła się w Katolickim Domu Kultury, gdzie osoby działające przy Białostockiej Szkole Nowej Ewangelizacji zaprezentowały sztukę teatralną opartą na objawieniach Katarzyny Rivas pt. „Tajemnica przejścia ze śmierci do życia”. Spektakl przypomniał obecnym, jak ważne jest towarzyszenie modlitewne i duchowe osobom chorym i umierającym. Na zakończenie spotkania bp Nitkiewicz podziękował osobom działającym w grupie ewangelizacyjnej z Białegostoku oraz wszystkim przybyłym na diecezjalne obchody Dnia Chorego.
- Obchodzony Dzień Chorego uwrażliwia nas na potrzeby ludzi zmagających się na co dzień z chorobą i cierpieniem. To także okazja do wdzięczności wobec tych, którzy służą im cichą i wytrwałą pomocą. Ten dzień uświadamia nam także wartość duchową choroby i cierpienia. Osoby chore ukazują nam, że ich cierpienie to nie tylko jakiś fizyczny brak czy niedostatek, ale włączone w krzyż Chrystusa staje się wartościowym darem i skarbem dla Kościoła - podkreślał ks. Bogdan Pitucha, dyrektor diecezjalnej Caritas.