To historia Bronisława Chudzyńskiego, pierwszego budowniczego Zakładów Południowych w Stalowej Woli.
Historia opowiedziana w formie fabularyzowanego filmu dokumentalnego nakręconego przez TVP Oddział w Rzeszowie. Film został dziś zaprezentowany mediom podczas przedpremierowego pokazu w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli.
- Bronisław Chudzyński nie jest w Stalowej Woli osoba znaną. Podjęłam więc wyzwanie i postanowiłam dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Próbowałam też znaleźć jakąś jego miłość w Stalowej Woli, sprawdzić jak żył we wrześniu 1945 roku po napisaniu listu w obronie swoich kolegów z AK. Uznano go wtedy za klasowego wroga a Służba Bezpieczeństwa nachodziła go w domu. Tak naprawdę to zaszczuli go doprowadzając do przedwczesnej śmierci w 1946 roku - powiedziała Małgorzata Bożek, reżyser filmu.
Film nie jest laurką. Przedstawia Bronisława Chudzyńskiego jako człowieka z krwi i kości: apodyktycznego, ale perfekcyjny w tym co robił. Adela Sawiuk, jego sekretarka, była prawdopodobnie miłością jego życia. Małgorzacie Bożek udało się dotrzeć do Marii Sawiuk, jej córki, która ma obecnie 96 lat, a w filmie zaledwie 11.
Film
Bronisław Chudzyński kierował budową Zakładów Południowych w Stalowej Woli
MR w Stalowej Woli
- Przez film przewija się muzyka Dymitra Szostakowicza, też ofiary sowieckiego systemu. Bronisław Chudzyński, mimo że kulał uwielbiał tańczyć walca, w tym właśnie walca Szostakowicza - dodała pani reżyser.
Film powstawał przez cztery miesiące przy dużym wsparciu stalowowolskiego samorządu.
Bronisław Chudzyński byłem kierownik budowy Zakładów Południowych, a po wojnie po wojnie dyrektorem naczelnym Huty „Stalowa Wola”. Jest też pierwszym honorowym obywatelem tego miasta.