- Mędrcy ze Wschodu są obrazem ludzkości spragnionej Boga, która nie zawsze potrafi sobie to od razu uświadomić - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz podczas orszaku w Osieku.
W Osieku po raz pierwszy zorganizowano Orszak Trzech Króli. We wspólne dzieło zaangażowały się: parafie z dekanatu, młodzież zrzeszona w ruchach i stowarzyszeniach katolickich, miejscowe szkoły oraz Dekanalne Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie.
W osieckim orszaku wziął udział bp Krzysztof Nitkiewicz. Mieszkańcy oraz wierni przybyli z okolicznych miejscowości zgromadzili się przy parafialnej świątyni, gdzie rozpoczynał się Orszak Trzech Króli.
Przybyłych powitał ks. Stanisław Chmielewski, proboszcz i dziekan dekanatu koprzywnickiego. Podczas orszaku prowadzono zbiórkę słodyczy i środków czystości dla Domu Pomocy Społecznej w Gościeradowie.
Wprowadzeniem do orszaku była scenka biblijna odegrana przez młodzież przypominająca okoliczności przybycia Mędrców do króla Heroda.
Przed wyruszeniem na trasę orszaku biskup K. Nitkiewicz podzielił się z zebranymi obserwacją dotyczącą okresu bezpośrednio po Świętach Bożego Narodzenia.
Ludzie ruszyli wówczas masowo do centrów handlowych, blokując arterie komunikacyjne miast. Jakby po biesiadowaniu przy świątecznym stole wyczerpały się nagle w domach zapasy żywności albo pojawił się niedosyt po przedświątecznych zakupach.
- Postawa mędrców ze Wschodu nazywanych królami jest całkowicie odmienna. Oni posiadają zarówno wiedzę, jak i bogactwo, a jednak szukają czegoś, a raczej Kogoś więcej. Inwestują w te poszukiwania, wszystko, czym dysponują. Ich wzajemne relacje charakteryzują się braterstwem. Co za wspaniały wzór dla nas! W postawie mędrców ze Wschodu wyraża się wyjątkowość osoby ludzkiej, wielkość jej powołania. Oni są obrazem ludzkości spragnionej Boga, która nie zawsze potrafi sobie to od razu uświadomić. Tymczasem Bóg objawia się w Jezusie Chrystusie każdemu bez wyjątku. Nikogo nie wyklucza z dzieła zbawienia. Dla Niego nie ma lepszych i gorszych. On szuka człowieka, wychodzi mu naprzeciw. Objawia się w Piśmie św., przemawia głosem ludzi, wydarzeń, natury. Jestem przekonany, że dzisiaj przemawia przez Orszaki Trzech Króli. Uczestnicząc w nich stajemy się Jego przesłaniem dla Polski, Europy i świata. Jesteśmy znakiem wspólnoty w której wszyscy są dla siebie siostrami i braćmi. Wspólnoty, która jest radosna, niesie optymizm. Nie użala się nad własnym losem, nie prowokuje, nikogo nie obraża. Bardzo dziękuję za to świadectwo, tym bardziej, że towarzyszą mu dary, cząstka nas samych, wyrażające bliskość z drugim człowiekiem. Bardzo za nie dziękuję i proszę, abyśmy wspierali się na co dzień. W ten sposób uświadamiamy sobie, że stanowimy jeden Lud Boży. Niech Wielka miłość objawiona w Jezusie Chrystusie nieustannie nas inspiruje i przynagla do budowania właściwych relacji. On przecież powiedział: «Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali» (J 13, 35) - powiedział bp Nitkiewicz.
Ordynariusz sandomierski przypomniał również, że 6 stycznia wiele Kościołów wschodnich obchodzi wigilię Bożego Narodzenia. Z tej okazji złożył życzenia ich hierarchii, duchowieństwu i wiernym świeckich.
Następnie orszak przeszedł ulicami miasta prowadzony przez Królów, z których jeden jechał konno, zaś dwóch kolejnych Mędrców wieziono bryczką. Podczas wspólnego przemarszu schola parafialna wraz z wiernymi śpiewała kolędy.
Orszak zakończył się w parafialnej świątyni, gdzie Mędrcy pokłonili się Dzieciątku Jezusa a następnie wspólnie kolędowano.
Podczas orszaku zebrano wiele darów, które wspomogą podopiecznych DPS-u w Gościeradowie.
KONKURS. Szedłeś w Orszaku Trzech Króli? Rozpoznaj się na zdjęciu i wygraj nagrodę.
Szczegóły w niedzielę o 17.00.